Koci Kaliningrad
Przed II wojną światową obwód kaliningradzki był niemiecką prowincją Prus Wschodnich, ze stolicą w Koenigsbergu. Po wojnie część Prus Wschodnich przekazano Związkowi Radzieckiemu. W 1946 r. Koenigsberg (Królewiec) został przemianowany na Kaliningrad.
Według starej legendy, to kot jest strażnikiem kluczy do bram Koenigsbergu. Inna legenda głosi, że to kot Murr swoim mruczeniem natchnął E.T.A. Hoffmanna do napisania powieści niesamowitych. Ten jeden z prekursorów fantastyki grozy urodził się w Królewcu i był miłośnikiem kotów.
"Koty to część historii obecnego obwodu kaliningradzkiego. Kiedy Niemców deportowano, nie mogli zabrać ze sobą wielu rzeczy. Dlatego zwierzęta zostały w pustych domach. Czekały na swoich właścicieli, wierząc, że ci powrócą" – opowiadała dziennikowi "Kommiersant” Swietłana Łogunowa, która w Zelenogradsku, mieście pod Kaliningradem piastuje, opłacane przez ratusz, stanowisko opiekuna miejscowych kotów.
Koty pruskiej rasy są duże, mają długą sierść i tygrysie pręgi. Są potomkami tych zwierząt, które pozostały po wysiedlonych po wojnie dawnych mieszkańcach Prus Wschodnich.
Zarówno w Kaliningradzie, jak i innych miastach obwodu stoi kilka kocich pomników, dostrzec też można murale przedstawiające te zwierzęta. W Zelenogradsku znajduje się nawet muzeum sztuki Murarium, wyspecjalizowane w dziełach z motywami kotów. W jego kolekcji znajduje się aż cztery i pół tysiąca obiektów.