Kleszcze bardziej odporne na ekstremalne temperatury niż sądzono...
Przyjdzie silny mróz, to wybije kleszcze, komary i inne paskudztwo. Zapewne każdy z nas choć raz spotkał się z taką opinią na temat zbawiennych skutków ekstremalnych chłodów. Jak się okazuje, ten pogląd nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Kleszcze są bowiem znacznie bardziej odporne na mrozy i upały niż nam się wydaje.
Dowiedli tego naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton w w badaniu, którego wyniki opublikowano właśnie w magazynie "Ecological Monographs". Obalili oni ustalenia wcześniejszych badań laboratoryjnych, które sugerowały, że nawet krótkie okresy ekstremalnych temperatur powodują śmierć kleszczy.
Naukowcy z Waszyngtonu wykazali, że dotyczy to jedynie larw tych pajęczaków. Natomiast nimfy i dorosłe owady są praktycznie niewrażliwe na upały i mrozy. Giną tylko jeśli zabraknie im energii.
To odkrycie zupełnie zmienia wiedzę na temat rozprzestrzeniania się boreliozy i innych chorób odkleszczowych.
Kleszcze przenoszą różne patogeny, w tym przyczynę najczęstszej choroby odkleszczowej w Ameryce Północnej - krętka boreliozy. W dodatku w ostatnich latach znacznie rozszerzyły swój zasięg nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie. Prawdopodobnie jednym z powodów są zmiana klimatu. W każdym razie do tej pory nie ustalono, dlaczego kleszcze występują licznie na jednych obszarach, a na innych są rzadkością.