Każdy chce zatańczyć z Johnem Travoltą
„Taniec byłby też idealny dla utrzymania kondycji. Rzecz w tym, że kiedy w klubie wchodzę na parkiet, wszyscy mnie zaczepiają, bo każdy chce zatańczyć z Johnem Travoltą. Szczerze mówiąc, z wieloma osobami to żadna zabawa, a tylko niepotrzebny stres” – Travolta przyznał w wywiadzie, którego niedawno udzielił „Playboyowi”.
Przed laty szalał na parkiecie nie tylko z Olivią Newton-John, ale również z księżną Dianą, którą poznał w 1985 r. podczas balu w Białym Domu.
„To był jeden z tych najważniejszych momentów mojego życia (...) Nie wiedziałem i nie oczekiwałem, że zatańczę z księżną Dianą. Podeszła do mnie żona prezydenta, Nancy Reagan i powiedziała: To jest jej (księżnej) życzenie. O północy podszedłem i delikatnie poklepałem ją po ramieniu i powiedziałem: Czy zatańczysz ze mną?. Odwróciła się i skinęła głową, jak to zwykle robiła i wtedy odpłynęliśmy w tańcu na 15 minut" – wspominał w programie „Good Morning America”.