Niektóre z piosenek, które znajdą się na płycie Shakiry, jej fani doskonale znają. Jedna z nich pobiła kilka rekordów Guinnessa. Mowa oczywiście o singlu "Music Sessions Vol.53", nagranym z Bizarrap. "Piosenka zemsty", jak się ją określa, dała wyraźny obraz minionej relacji z Gerardem Pique i potwierdziła plotki o zdradzie piłkarza.

Na płycie będzie można usłyszeć oryginalną wersję, a także remiks utworu, który powstał we współpracy ze znanym holenderskim dj-em, Tiësto.

Pośród 17 utworów znalazła się także otwierająca album piosenka "Puntería", którą Shakira nagrała wspólnie z Cardie B. Poza tym na płycie będzie można usłyszeć utwory, w których Shakirze towarzyszą "król współczesnego reggaetonu" Rauw Alejandro, zespół Grupo Frontera - laureat dwóch Latin Grammy Awards, portorykański piosenkarz Ozuna, Karol G, Manuel Turizo czy Fuerza Regida.

Na płycie nie zabraknie także wzruszającej ballady, matczynego listu miłosnego, który Shakira wykonuje wspólnie ze swoimi synami.

Zapowiadając swój nadchodzący album, artystka przyznała, że praca nad nim była niezwykłym procesem - jak to ujęła, "alchemicznym".

"Pisząc każdą z piosenek, odbudowywałam siebie. Gdy je śpiewałam, moje łzy zamieniały się w diamenty, a moja wrażliwość w siłę" - przyznała w instagramowym wpisie.

I choć wielu może się spodziewać, że na krążku znajdzie się wiele osobistych, refleksyjnych tekstów nawiązujących chociażby do bolesnego rozstania, całość ma być pokrzepieniem dla kobiecych serc. Na co zresztą wyraźnie wskazuje tytuł płyty. Hasło "Las Mujeres Ya No Lloran" - "Kobiety już nie płaczą" bezpośrednio nawiązuje do wersu ze wspomnianego utworu zemsty: "las mujeres ya no lloran, las mujeres facturan", co w wolnym tłumaczeniu oznacza: "kobiety już nie płaczą, kobiety zarabiają pieniądze".