Aktor podzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z filmem z okazji czterdziestolecia jego premiery w trakcie rozmowy z Edith Bowman z Yahoo Movies. "Gdzie bym nie poszedł, wszyscy chcą ode mnie, bym wyrecytował zdanie: Gordon żyje! "– mówi Blessed, odnosząc się do swojej słynnej filmowej kwestii z "Flasha Gordona". "Rzeźnik, piekarz, rzemieślnik, królowe, premierzy, wszyscy chcą, żebym mówił: Gordon żyje!, bo to ich ulubiony film" – kontynuuje Blessed.

"To ulubiony film królowej, ogląda go z wnukami w każde Boże Narodzenie" – twierdzi aktor, który parodiując głos królowej Elżbiety II kontynuuje, przytaczając jej rzekome słowa: "Wiesz, w kółko oglądamy z wnukami Flasha Gordona. Jestem tu z wnukami. Byłbyś tak miły i powiedział: Gordon żyje!" – snuje opowieść Blessed. Nie wiadomo dokładnie, kiedy do takiego spotkania z królową miałoby dojść. Aktor na pewno spotkał królową podczas jednego z wydarzeń kulturalnych organizowanych w 2016 roku. Bardziej prawdopodobne jednak, że to jedynie jego fantazja.

Mało wiadomo na temat filmowych upodobań królowej Elżbiety II. Trochę więcej informacji można znaleźć na temat jej gustu serialowego. Według źródeł cytowanych przez gazetę "Sunday Express", królowa jest wierną fanką serialu o samej sobie – netfliksowego "The Crown". Na liście oglądanych przez nią seriali jest również "Downton Abbey". Według niepotwierdzonej plotki, w 2011 roku miała też zaczepić jednego z uczestników programu "X Factor" i powiedzieć mu, że "jego piosenka była wspaniała".

Innym znanym związkiem Elżbiety II z kinem było jej pojawienie się u boku Daniela Craiga w roli agenta Jamesa Bonda podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie.