"Kocham kawę" - wyznaje Maja Sablewska. Jednak znana doradczyni wizerunkowa dziennie nie przekracza dwóch filiżanek tego napoju.

Po pierwszą kawę sięga zawsze rano, żeby się obudzić. Jeśli ma ochotę na drugą, pije ją w ciągu dnia i robi to dla smaku, dla przyjemności.

"Najlepsza kawa to ta z naturalną kofeiną i z mlekiem roślinnym. Oczywiście nie zawsze się to udaje, więc czasami jest tak, że po prostu piję zwykłą kawę z mlekiem, ale zawsze roślinnym, z odrobiną miodu albo cukru kokosowego" - podkreśla Sablewska.

Michel Moran kawę pije również rano. "Kawę piję niestety z mlekiem. Niestety, bo kiedyś piłem tylko prawdziwe espresso" - tłumaczy szef kuchni. I choć dziennie zdarza mu się wypić 2-3 filiżanki, nie robi tego później niż po godzinie 12:00, gdyż potem ma problemy ze spaniem.

"Oczywiście zimą pijam więcej kawy, żeby się ogrzać, bo to też jest gorący napój" - zauważa.

Z kolei Izabela Janachowska w ogóle nie pije kawy, choć uwielbia jej zapach do tego stopnia, że lubi kiedy ktoś obok niej pije ten napój.

"Czasami, kiedy jestem u mojej mamy i ona pije kawę zbożową, wtedy proszę, by zrobiła taką również dla mnie. Taka kawa kojarzy mi się z dzieciństwem" - opowiada znana tancerka.