Jak zrobić grilla w stylu "zero waste"?
Jak przeprowadzić grilla w duchu "zero waste"?
Jakub Steuermark: Podstawowa zasada to policzyć, ile ludzi będzie. Następnie zaplanować zakupy. Kolejna - zrobić to trochę street foodowo, czyli "do łapki" albo niech naczyniem będzie chleb, bułka, tortilla, pita czy liść sałaty rzymskiej albo cykorii - coś, w co się bierze. Wkładamy główny składnik, czyli zgrillowane mięso, rybę, warzywo albo ser. A potem wykańczamy to sosem i dodatkami. Wszystko "w łapce", zjadamy i oblizujemy palce!
Ostatnio modne są też talerze, które można... zjeść?
J.S.: Tak, bo wykonane są one z orkiszu. On jest najpierw gotowany, potem prażony, następnie prasowany, wreszcie wyciskany w formę talerza albo miski, którą na samym końcu można zjeść. Dzięki temu możemy zaoszczędzić też na zmywaniu.
Jak jeszcze można zminimalizować straty po grillu?
J.S.: Ważne jest, aby to wszystko planować. A jeśli nawet na koniec grilla coś nam z niego zostanie, to poskrobać - nie mówię o czarnych rusztach, ale o mięsach - i to wszystko gdzieś zrzucić, dodać do tego kilka warzyw i zrobić z tego jakąś zupę albo inną, jednogarnkową potrawę. Tym sposobem mamy jedzenie na następne dni.
Jaką potrawę z takich grillowych "resztek" polecasz?
J.S.: Idealną potrawą w stylu zero waste może być chociażby młoda kapusta a la bigos. Wystarczy resztki zgrillowanej karkówki i boczku pokroić, na maśle podsmażyć cebulę, pora i kapustę, do której na koniec dodajemy to mięso. Całość "zaciągamy" trochę przecierem pomidorowym, dodajemy pół butelki białego wina, kolendrę, chwilę gotujemy i gotowe.
Jakaś wege-propozycja?
J.S.: Grillowany ser Halloumi, który wystarczy po prostu skropić oliwą, dodać trochę soli i grillować. Ważna rzecz przy tego typu serze, żeby go grillować na bardzo gorącej płycie czy grillu.
Do tego oczywiście warzywa. Tu ciekawostka - nie bójmy się dokumentnie spalić papryki na grillu. Ona ma wtedy dużo więcej słodkości, a spaleniznę zawsze można ściągnąć. Tak samo z bakłażanem - można go pokroić w plastry, przeciąć wzdłuż albo grillować w całości. Wcześniej wystarczy polać go oliwą, posypać solą i kminem.
Czy kolejność grillowania dań grillowych ma znaczenie? Jaka powinna ona być - najpierw warzywa czy mięso?
J.S.: Ależ ma znaczenie. Najpierw lepiej jest zająć się warzywami, bo je można zgrillować, a potem przełożyć na tackę, lekko zalać oliwą, przykryć folią, niech to sobie zaparuje i czeka na swoją kolej. Generalnie najpierw przygotujemy wszystkie dodatki, sosy, pieczywo, które też można lekko zgrillować. Dopiero na samym końcu zajmujemy się mięsem - zgrillowane powinno być od razu zjedzone, bo odgrzane to jest kolejna obróbka termiczna - wówczas ono jest ciężkie, twarde i po prostu niesmaczne, bo wysuszone. Więc mięso grillujemy w punkt, wyciągamy wcześniej przygotowane warzywa, dodatki i pieczywo, siadamy i biesiadujemy.