Maria Natalia Tymańska, w swojej debiutanckiej książce "#MAMA. Nieperfekcyjny nieporadnik", zdradza strategie sprytnego rodzica, czyli patenty na to, jak uniknąć konfliktów między rodzeństwem. Pierwszą radą jest nieporównywanie. "Każde dziecko jest inne! Każdy człowiek w czymś jest świetny, są też rzeczy, które go kompletnie nie interesują. Nie patrz na wady, podkreślaj, chwal i zauważaj to, co dobre" - przekonuje.

Druga kwestia tyczy się niezabraniania okazywania emocji. Zdaniem autorki, najgorsze, co można powiedzieć do smutnego, roztrzęsionego malucha to: "nie wolno płakać". "A niby dlaczego nie wolno? Kto tak powiedział? Emocje wynikające z faktu posiadania rodzeństwa, z konieczności dzielenia się wieloma rzeczami, w tym, co najgorsze, uwagą mamy, która dotąd była na wyłączność, są potrzebne. Daj im wybrzmieć i bądź obok, oferując ramię do wypłakania się" - zachęca.

Tymańska radzi też być cierpliwym. "Czasem rozwiązanie pozornie błahego konfliktu między rodzeństwem może trwać godzinami. O ile nie pędzisz właśnie do pracy na najważniejsze w tym roku spotkanie, postaraj się cierpliwie i ze stoickim wręcz spokojem wysłuchać obu stron i udzielić im rzetelnej, mediatorskiej pomocy" - zauważa.

Kolejne rady autorki to: nie oczekuj zbyt wiele; pamiętaj, że "sprawiedliwie" nie oznacza "po równo"; mediuj i pomagaj, ale nie wtrącaj się na siłę oraz pamiętaj, że będąc dokładnie taką, jaka jesteś, jesteś najlepsza mamą.