Gdy w lutym 2018 roku brała ślub z producentem filmowym i aktorem Sebastianem Bear-McClardem, wyglądała na najszczęśliwszą kobietę na Ziemi. Szczęście trwało jednak krótko, bo już w lipcu 2022 Emily Ratajkowski rozstała się z mężem, a dwa miesiące później złożyła pozew o rozwód.

Przyczyn swojej decyzji modelka dotąd nie ujawniła. Jedyną wskazówką był polubiony przez modelkę tweet, w którym autor z niedowierzaniem stwierdził, że Sebastian Bear-McClard ją zdradzał. Prasa brukowa uznała, że można to potraktować jako swoisty komentarz z jej strony, bo ona sama o kłopotach w małżeństwie rozmawiać nie chciała.

Może większą otwartością Ratajkowski wykaże się w swojej kolejnej książce. Jak bowiem wyznała w rozmowie z australijskim wydaniem magazynu "Vogue", ma w planach napisanie poradnika dla kobiet po rozwodzie. Nie będzie on jednak adresowany do wszystkich kobiet.

"Z zaskoczeniem odkryłam, że nie ma zbyt wielu książek traktujących o rozpadzie małżeństw z krótkim stażem. Sięgałam po taką literaturę, ale w większości dotyczy ona sytuacji i par z nieco dłuższym stażem, rozpadzie rodzin, które mają odchowane, nieco starsze dzieci" - stwierdziła 32-letnia modelka.

I to właśnie do młodych kobiet, których małżeństwo rozpadło się po zaledwie kilku latach, Ratajkowski chce adresować swoją książkę.

"Wiele z nich rozwodzi się w młodym wieku. Ten temat wciąż stanowi pewne tabu, a same kobiety są z tego powodu piętnowane. A przecież małżeństwo nie zawsze jest takie uczciwe jak kiedyś, a przynajmniej nie takie, jakie być powinno. Zatem nie powinno być dla nich wstydem, że ostatecznie decydują się zerwać tę umowę. Chciałbym napisać o tym więcej" - zadeklarowała modelka.