Czy potrafisz pokochać proste życie?
O co tak naprawdę chodzi w esencjalizmie? Wcale nie o zmniejszenie wydatków, kontemplację ciszy czy pozbywanie się nadmiaru rzeczy - tłumaczy autorka. Jest to po prostu pewien styl życia, skupiający się na wartościach. I tu zmieści się np. usuwanie tego, co zajmuje nam przestrzeń do codziennego przeżywania życia - wyjaśnia Krzyżanowska.
Oczywiście, mieści się tutaj także rezygnacja z nadmiaru przedmiotów, co wcale nie znaczy, że nie wolno nam mieć ulubionej filiżanki czy srebrnej łyżeczki, podarowanej przez babcię. "Lubię wysłużone filiżanki i małe łyżeczki ze starego srebra. Mój ojciec zawsze sklejał rozbitą porcelanę, pęknięte ramki na zdjęcia. Lubię tak jak on pochylać się nad nimi i dawać jeszcze jedno życie" - podkreśla autorka.
W posiadaniu przedmiotów także można znaleźć radość, otaczajmy się ładnymi przedmiotami - radzi i podpowiada: "Nie trzymam cennych rzeczy na wyjątkowe okazje. Każda chwila spędzona z bliskimi zasługuje na małą celebrację przy stole".
Trzeba także nauczyć się koncentrować na wartościach i zamiast pozbywać się tego, co mamy w nadmiarze, nauczyć się odnajdować to, co dla nas najważniejsze i na tym się koncentrować. Trzeba mieć odwagę podejmować decyzję za siebie, dokonywać wyborów, które stanowią o jakości naszego życia. "Jeśli nie potrafisz ustalić swoich priorytetów, inni ustalą je za ciebie" - przestrzega autorka.
Esencjalizm jest także receptą na szczęśliwe życie. W jaki sposób tego dokonamy? "Codzienne kłopoty to nie powód do nieustannego zamartwiania się. Wszystko jest tymczasowe, przychodzi i odchodzi. Można nauczyć się akceptacji i spokoju, by mimo wszystko, częściej się cieszyć niż martwić” - radzi Krzyżanowska, uściślając, że smutek lub gniew niczego dobrego nie wzniesie, zaś spokój ducha może uczynić cuda.
Oczywiście esencjalizm to nie jest filozofia "nicnierobienia", choć na pewno pozwoli także na nowo odkryć... nudę. Esencjalizm bowiem angażuje nas i dyscyplinuje do tego, żeby robić mniej, za to lepiej i skuteczniej. Esencjalizm to "stan umysłu i styl życia polegający na uważnym zaglądaniu w głąb siebie i rezygnacji z tego, co nas rozprasza" - pisze Krzyżanowska.
Gotowi na zmiany? Zapamiętajmy powiedzenie, które może być dla nas wskazówką: "Przyroda się nie spieszy, a jednak za wszystkim nadąża".