Kobieta, określana w dokumentach sądowych jako "rosyjska emigrantka", twierdziła w pozwie, że Charliego Sheena poznała we wrześniu 2015 r. Niewiele później ich znajomość nabrała charakteru bardziej intymnego.

Za pierwszym razem, według relacji kobiety, Sheen użył prezerwatywy, jednak 26 października 2015 r. uprawiali seks bez zabezpieczenia. Tuż przed stosunkiem kobieta zapytała go, czy nie cierpi on na żadne choroby przenoszone drogą płciową, na co Sheen odparł, że jest zdrowy.

Jednak po zbliżeniu wyznał jej, że w rzeczywistości jest nosicielem wirusa HIV – coś, o czym wiedział od 2011 roku. Rzekomo dał jej też pigułki, aby chronić ją przed zarażeniem się wirusem.

Powódka udała się do kliniki, by szukać pomocy. Gdy po kilku dniach doszło do konfrontacji między nią a Sheenem, usłyszała od niego, że ten nie uprzedził ją przed stosunkiem o swojej chorobie, bo "to nie jej sprawa", a to, że ujawnił jej prawdę później, było z jego strony "szlachetnym odruchem". Nie ujawniono, czy kobieta zaraziła się HIV, czy też nie.

Incydent miał miejsce na kilka tygodni przed tym, jak w listopadzie 2015 r. Sheen ujawnił w programie telewizyjnym "Today" stacji NBC, że jest nosicielem wirusa HIV.

Aktor poniekąd przyznał się do tego, że postąpił nagannie, zatajając przed dawną partnerką, że jest zakażony, gdyż w ramach ugody pozasądowej zgodził się jej zapłacić 120 tys. dolarów. Przekaże jej te pieniądze w dwunastu comiesięcznych transzach po 10 tys. – wynika z dokumentów, do których dotarł serwis TMZ.

Jeśli chodzi o działania zawodowe Sheena, w marcu wyjawił on, że został zaangażowany do serialu "Ramble on". Gra w nim w pewnym sensie samego siebie, wcielając się w weterana show-biznesu, który próbuje na nowo zaistnieć w branży.

Na razie żadna stacja ani platforma VOD nie ogłosiła, że wykupiła ten tytuł. Po tym jak Sheen został wyrzucony z sitcomu "Dwóch i pół" w 2011 r., w jego życiu zawodowym zapanował impas.