Piosenkarka, kompozytorka, pierwsza dama... Choć Carla Bruni w ostatnich latach pokazywała różne swe wcielenia, to w kampanii Christmas Burberry, zatytułowanej „What is Love?" metaforycznie powraca do czasów swojej pierwszej miłości.

Moda na twarz z lat 90. XX wieku,ponownie powraca. W kampanii marki Burberry Carla Bruni pojawia się w otoczeniu innych osobowości. Przed obiektywem duetu fotografów Mert & Marcus pojawiły się także postacie włoskiego piosenkarza Mahmooda, modelki Ikram Abdi Omar, angielskiego piłkarza Rubena Loftus-Cheeka oraz Lei T, modelki transpłciowej i muzy Riccardo Tisci, dyrektora artystycznego brytyjskiej marki.

Dzięki tej eklektycznej obsadzie, włoski projektant - który podpisuje dla domu Burberry swoją pierwszą świąteczną kampanię - celebruje różnorodność, przekazując inspirujące przesłanie miłości. Jeśli chodzi o styl, zgodnie z nazwą, kolekcja gwarantuje mocne uderzenia serca, pisze "Elle".

Znajdzie się w niej m.in. zdobiona kryształami i piórami suknia wieczorowa, strukturalny smoking, kultowy materiał w kratę na sukienkach, pantoflach i kapeluszach. Sporo w kolekcji wiązań i drapowań. Carla Bruni pozuje m.in. w białym kombinezonie, odsłaniającym plecy, wiązanym w talii i na ramieniu.

Riccardo Tisci umiejętnie łączy kody brytyjskiej elegancji z kodeksem streetwearu, proponując ubiory na świąteczny czas.

Carla Bruni na początku lat 90. należała do ekipy supermodelek, paradując w największych pokazach mody. Pojawiła się na ok. 250 okładkach magazynów, chodziła na pokazach Chanel, Versace i YSL, zachwycając gładką cerą, wyrazistymi kośćmi policzkowymi i nienaganną sylwetką.