"Mój album został zmasterowany" - takim oto wpisem na Instagramie Billie Eilish zapowiedziała koniec prac nad płytą, dołączając do postu intrygujące zdjęcie, do którego pozuje w gwiaździstej masce ninja.

To komunikat o tyle istotny, że oznacza, iż jej trzeci studyjny album jest w zasadzie gotowy do wydania. Może się jednak okazać, że ostatnie szlify, których artystka dokonała, nie muszą oznaczać szybkiego wydania płyty, bowiem na temat jego premiery artystka konsekwentnie milczy.

Pozostaje mieć nadzieję, że dziewięciokrotna zdobywczyni Grammy nie będzie kazała fanom zbyt długo czekać. Tym bardziej, że ci, komentując jej ostatni wpis, domagają się chociażby singla. Może z ogłoszeniem tej ważnej dla słuchaczy daty artystka wstrzyma się do marcowej gali wręczenia Oscarów.

Przypomnijmy, że w tym roku Eilish ma szansę na drugą w swojej karierze statuetkę - tym razem za piosenkę do filmu "Barbie" (w 2022 r. dostała Oscara za piosenkę do ostatniego filmu o Jamesie Bondzie). Trudno zatem wyobrazić sobie lepsze okoliczności dla ogłoszenia kolejnej płyty niż właśnie oscarowa przemowa i podziękowania za nagrodę, na którą artystka ma spore szanse.