Autobiografia Pameli Anderson wysoko na liście bestsellerów

Po premierze kontrowersyjnego serialu "Pam & Tommy", który przypomniał zawstydzający incydent z życia Pameli Anderson i jej ówczesnego męża Tommy’ego Lee, aktorka zebrała się na odwagę, aby osobiście opowiedzieć swoją historię.
Dopiero dokument "Pamela. Historia miłosna" zrealizowany przez platformę Netflix i jej autobiografia "Love, Pamela" ukazały to, co kryło się za fasadą beztroskiej blondynki, kobiety, która przez lata uchodziła za symbol seksu.
Pamela Anderson Celebrates Memoir Becoming Bestseller: 'Dreams Do Come True When You Least Expect It' https://t.co/YnehUWLGj8
— People (@people) February 9, 2023
Ten odważny krok, do którego długo namawiali ją synowie, opłacił się. Gwiazda wróciła na pierwsze strony gazet i magazynów, i to nie za sprawą głośnych skandali, a ogromnego sukcesu. Jej autobiografia znalazła się właśnie na drugim miejscu listy bestsellerów "The New York Times" w kategorii literatura faktu. W drodze na szczyt aktorka musiała jedynie ustąpić miejsca bijącym rekordy sprzedaży wspomnieniom księcia Harry'ego.
"Właśnie usłyszałam tę nowinę. Moja książka Love, Pamela jest bestsellerem New York Timesa! Dziękuję z głębi mojego serca" – napisała na swoim Instagramie aktorka i aktywistka.
"Marzenia się spełniają, kiedy najmniej się tego spodziewasz... Nigdy nie należy się poddawać. Przetrwanie trudnych sytuacji służy większemu dobru" – dodała. Sądząc po reakcjach fanów na jej wiadomość, można śmiało powiedzieć, że jest to w pełni zasłużony sukces. Komentujący chwalili jej literacki debiut przyznając, że słowa Anderson poruszyły i zainspirowały wielu.
"Dziękujemy za twoją szczerość, wrażliwość i autentyczność. Zrobiłaś to wszystko z godnością i wielką klasą", "jesteś wspaniałą pisarką" – podkreślali fani.
Choć dziś gwiazda "Słonecznego patrolu" może świętować sukces, w rozmowie z "People" przyznała, że zarówno praca nad filmem, jak i książką były trudnym doświadczeniem, które porównała do rocznej terapii.