Ana de Armas nauczyła się angielskiego, oglądając serial "Przyjaciele"...
Dla Any de Armas prowadzenie "Saturday Night Live" było debiutem. Z widzami przywitała się w języku hiszpańskim. "Dziękuję. Za mną niewiarygodny rok i bardzo się cieszę, że mogę poprowadzić ten program" – powiedziała w ojczystym języku. Zaraz potem zapewniła, że zna angielski.
"Mówię po angielsku. Nie mówiłam jednak w tym języku, gdy po raz pierwszy przyjechałam do Stanów. Urodziłam się na Kubie. Przyjechałam do Ameryki, mając 26 lat. Angielskiego uczyłam się w ten sam sposób, co wszyscy, którzy tu przyjeżdżają – oglądając serial Przyjaciele. Kto by przypuszczał, że najlepszym nauczycielem angielskiego będzie Chandler Bing" – zdradziła de Armas.
Nieznajomość języka nie ułatwiła de Armas początków w branży aktorskiej. "Nie zawsze rozumiałam, co muszę powiedzieć. Poznałam faceta, który prowadził zajęcia aktorskie. Zdecydowanie był to oszust. Miałam do przeczytania rolę, w której padło zdanie: I beg your pardon. Nigdy nie słyszałam takiego wyrażenia, więc byłam przekonana, że moja postać dosłownie błaga o coś" – opowiedziała aktorka. Przy okazji pochwaliła się też, że za trzy tygodnie już oficjalnie otrzyma amerykańskie obywatelstwo.
Jak zapewniła Ana de Armas, od początku pobytu w Stanach spotykała się z życzliwością innych. W tym ze strony wielkiego aktora, Roberta De Niro.
"Kiedy kręciłam swój pierwszy amerykański film zatytułowany Kamienne pięści, pracowałam z Robertem De Niro. Pewnego dnia powiedział mi, że wkrótce wybiera się na Kubę i na miejscu przywita się z moją rodziną. Poprosił mnie o numer telefonu do nich. Kompletnie o tym zapomniałam, aż tu pewnego dnia dzwoni do mnie tata. Jest podekscytowany. Pytam go, co się stało. Odpowiedział, że w pracy odwiedził go właśnie Robert De Niro" – opowiedziała gwiazda "Blondynki".
Od 21 kwietnia Anę de Armas będzie można zobaczyć w komedii sensacyjnej platformy Apple TV+ "Randka, bez odbioru", gdzie zagrała u boku Chrisa Evansa. Aktorka skończyła też zdjęcia do spin-offu "Johna Wicka", filmu "Ballerina".