A gdy zabraknie rano kawy, spróbuj pewnego hawajskiego triku
Piko to po hawajsku punkt. Dla Hawajczyków praktykujących piko-piko liczą się dwa miejsca w ludzkim ciele. Czubek głowy – gdyż ich zdaniem tamtędy do naszego ciała wpływa najwięcej energii z kosmosu, oraz pępek – w tym miejscu gromadzimy życiową energię zwaną mana.
Musisz usiąść z prostym kręgosłupem i zamknąć oczy. Podczas wdechu skup się bardziej na czubku głowy – tamtędy będziesz pobierać energię życiową. Z kolei przy wydechu skieruj uwagę w dół ciała, do pępka, tak jakbyś wypuszczał powietrze przez pępek. Hawajczycy wierzą, że tam gromadzimy nadwyżkę energii.
Oddychać w ten sposób trzeba przez minutę albo dwie.To ćwiczenie najlepiej wykonywać rano, bo napełnia energią i dobrym samopoczuciem na resztę dnia. Praktyką piko piko możesz też poprzedzić trudne zadanie, które masz do wykonania. Przyda się również po stresującej rozmowie, jako odprężenie.
Równie prostą techniką jest oddech Ha, co oznacza po hawajsku "oddech życia". Wraz z każdym wydechem należy wypowiadać w myślach lub na głos słowo "haaa". Jeśli będziesz powtarzać je przez minutę, twój oddech się uspokoi, a twoje serce zacznie pracować spokojniej i harmonijniej.