Victoria Beckham nie chciała, aby powstał o niej serial dokumentalny...

Najwyraźniej nie będąc głodną jeszcze większej sławy Victoria Beckham była usatysfakcjonowana tym, że wystąpiła się w znaczącej roli w serialu dokumentalnym poświęconym jej mężowi. Jak wynika ze słów Davida Beckhama, nie chciała być główną bohaterką kolejnej serii. Mimo że wcześniejszy serial dokumentalny o Davidzie Beckhamie to jeden z hitów Netfliksa.
"Trochę mi zajęło przekonanie jej do tego pomysłu. Nie było to dla niej proste. Myślę, że byłem jedyną osobą, która mogłaby ją do tego przekonać. I to się udało" – zdradził Beckham zapewniając, że Netflix przygotował "wyjątkową" produkcję. Jak informują zagraniczne serwisy branżowe, tak ocenia ją też odpowiedzialna za to, co jest dostępne na platformie Netflix, Bela Bajaria.
Były piłkarz Manchesteru United przekonywał, że widzowie dzięki serialowi ujrzą Victorię Beckham w zupełnie innym świetle. Niezatytułowany jeszcze projekt reżyseruje Nadia Hallgren, a jego produkcja rozpoczęła się w sierpniu ubiegłego roku. Pokaże drogę, jaką przeszła bohaterka od lat 90. i statusu gwiazdy, jaki zdobyła dzięki występom w grupie Spice Girls, aż po czasy współczesne, gdy zajmuje się swoją własną marką modową.
"Moja żona to jedna z najciężej pracujących kobiet, jakie znam. Budowała swoją markę przez ostatnie 20 lat. Jest bardzo wiele elementów tego serialu, które zaskoczą widzów. Myślę, że wielu z nich uważa, że po prostu założyła swoją markę, a potem poszło już bardzo łatwo. Wymagało to jednak ciągłej pracy. Serial będzie wyjątkowy, pełen emocji i prawdziwych dramatów" – spuentował popularny Becks.