Margot Robbie gwiazdą reklamy Chanel

Margot Robbie związana jest z domem mody Chanel od 2018 roku. 34-letnia Australijka dumnie reprezentuje go zarówno na czerwonych dywanach, jak i w kampaniach reklamowych – dość wspomnieć, że tuż po podjęciu współpracy z marką hollywoodzka aktorka została twarzą zmysłowego zapachu Gabrielle Essence.
W ramach najnowszej odsłony owej współpracy Robbie mianowano ambasadorką kultowych perfum No. 5. Opracowana przez francuskiego perfumiarza Ernesta Beauxa w 1920 roku kompozycja miała odzwierciedlać wizję nowoczesnej kobiecości według założycielki Chanel.
Jeden z najsłynniejszych zapachów świata stanowi połączenie syntetycznych aldehydów, jaśminu, róży, kwiatów drzewa ylang-ylang, piżma i nut drzewnych.
Na przestrzeni lat flagowe perfumy legendarnej marki promowały takie gwiazdy, jak Catherine Deneuve, Audrey Tautou czy Gisele Bündchen.
"Moje pierwsze wspomnienie dotyczące perfum Chanel No. 5 to reklama z Nicole Kidman wyreżyserowana przez Baza Luhrmanna. Miałam wtedy chyba 14 lat, a film Moulin Rouge! (w którym Kidman zagrała jedną z głównych ról – przyp. red.) był niezwykle popularny. Pamiętam tę reklamę tak żywo. A ponieważ Nicole też jest Australijką, po raz pierwszy poczułam, że marzenia są w zasięgu ręki. Ktoś inny z mojego kraju to zrobił, więc może i mnie kiedyś się uda" – zdradziła Robbie w rozmowie z magazynem "Vogue".
Dodała, że estetyka domu mody Chanel jest jej bardzo bliska. "Australijki także lubią niewymuszone piękno, ale Francuzki są w tym bardziej uporządkowane. Myślę, że wszystkie dążymy do tego efektu" – podkreśliła aktorka.
W reklamującym nową kampanię Chanel No. 5 klipie u boku gwiazdy wystąpił jej rodak, 27-letni Jacob Elordi, którego widzowie znają m.in. z bijącego rekordy popularności serialu "Euforia" oraz głośnego ubiegłorocznego thrillera psychologicznego "Saltburn".
Za reżyserię odpowiada Luca Guadagnino – nominowany do Oscara włoski filmowiec, twórca takich obrazów, jak "Suspiria", "Tamte dni, tamte noce" czy "Chellengers". W dwuminutowym filmie Robbie przygotowuje się do randki – rozpyla odrobinę perfum i zakłada szykowny tweedowy komplet w kolorze krwistej czerwieni.
Chwilę później siada za kierownicą swojego kabrioletu i wyrusza na spotkanie z pędzącym do niej na motocyklu Elordim. I choć w wyniku nieporozumienia do spotkania ostatecznie nie dojdzie, bohaterka ani myśli się tym przejmować – ubrana w czerwone bikini od Chanel wskakuje do oceanu, łapiąc promienie kalifornijskiego słońca.
"W czerwieni, podobnie jak w tym zapachu, kryją się namiętność i siła. Kiedy myślę o kobiecie noszącej Chanel No. 5, widzę kogoś, kto ma odwagę mieć pragnienia" – zaznaczyła Robbie.