Portugalska wioska została zalana czerwonym winem

Do zalania Sao Lourenço do Bairro doszło w niedzielę, 10 września. Wtedy to w tamtejszej destylarni Levira, jak informuje dziennik "Jornal Diário de Aveiro", pękły dwa zbiorniki z czerwonym winem. Nie dało się ukryć tej awarii, bo alkohol wylał się na ulice.
Rzeka wina płynęła w dół ulicami, gdyż destylarnia znajduje się na wzniesieniu. Szacuje się, że trunku, który się wydostał, było tyle, że wypełniłby basen olimpijski.
Istniało niebezpieczeństwo, że wino przedostanie się do rzeki Certima, co byłoby zagrożeniem dla środowiska. Jednak strażakom udało się przekierować czerwony strumień na pole. Mundurowi odpompowali wino i przewieźli je do oczyszczalni ścieków. Prawdopodobnie doszło też do zalania piwnic w okolicznych budynkach.
Destylarnia wydała na Facebooku oświadczenie z przeprosinami za incydent. Zapewniła też, że przejmie pełną odpowiedzialność za koszty związane z czyszczeniem i naprawą uszkodzeń. Levira poinformowała, że przyczynę awarii badają właściwe organy.
Destylarnia sugeruje jednak, że pośrednim winowajcą jest portugalski rząd, który przeznaczył za mało pieniędzy na rozwiązanie tegorocznego problemu nadwyżki wina. Kumulacja zapasów to z jednej strony efekt dobrych zbiorów z 2022 r., ale i zmniejszonej konsumpcji wina z powodu inflacji cen żywności.