Robert Janowski po utracie prawa jazdy sprawił sobie... Harleya

W najnowszym poście w mediach społecznościowych Robert Janowski zamieścił zdjęcia i filmik, na którym widać, jak dosiada czerwonego Harleya-Davidsona, model Breakout. Piosenkarz szybko wyjaśnia, że to jego nowy zakup.
"Jakie dziecko, taka zabawka. Jak to mało facetowi potrzeba do szczęścia... Monika twierdzi, że mogło być gorzej, jeśli chodzi o kryzys wieku średniego. Wspominała coś o jakichś młodych dziewczynach z dyskoteki i czerwonym, sportowym Porsche. Młodą mam, na dyskoteki nie chodzę, ale taka mała porszawka 911 w turbo..." - żartuje Janowski na temat tego, jak jego motocykl jest odbierany przez jego żonę.
Maszyna kultowej marki rozpieszcza zwłaszcza uszy Janowskiego... "A tak na poważnie, to się na razie cieszę z Harleya! Ten dźwięk... A ja na dobre brzmienie wyczulony... Jest świetnie" - przyznał. Janowski dał nawet próbkę "melodii", jaką gra silnik motocykla, dodając gazu przed swoim domem, co jego żona udokumentowała na filmiku. Miłość do Harleyów zrodziła się u Janowskiego niedawno. Zaszczepił mu ją znajomy prawnik, który jest właścicielem takiej dostojnej maszyny.
Być może Janowski nie zdecydowałby się na Harleya, gdyby wcześniej nie jeździł skuterem. Do tego zaś zmusiła go... utrata prawa jazdy.
"Bardzo często ci, którzy mają skutery, podpadli kiedyś drogówce. Mnie się też to zdarzyło. To było jakieś trzy lata temu, straciłem prawo jazdy na trzy miesiące i musiałem kupić sobie skuter. I od tamtego momentu zakochałem się w takim podróżowaniu po Warszawie. Zimą jednak przesiadam się do bezpieczniejszego samochodu" - wyznał Janowski w wywiadzie w 2018 roku.