Oto prawdopodobnie najcięższe zwierzę w historii...

Już sama nazwa, którą mu nadano, pokazuje, że był ogromny. Perucetus colossus znaczy bowiem tyle co "kolosalny wieloryb z Peru". Szczegóły na temat tego nieznanego dotąd gatunku podaje artykuł opublikowany w najnowszym wydaniu magazynu "Nature". Można się z niego dowiedzieć, że jeden jego kręg zwierzęcia waży ponad 100 kg, a żebra mają prawie 1,4 metra długości.
Szczątki tego niezwykłego stworzenia ponad dziesięć lat temu odkrył Mario Urbinę z Muzeum Historii Naturalnej Uniwersytetu San Marcos w Limie. Długo jednak nie można było ich zbadać. Samo wydobycie ich ze skalistego zbocza na pustyni Ica zajęło międzynarodowemu zespołowi paleontologów kilka lat. Udało im się wykopać 13 kręgów kręgosłupa, cztery żebra i kość biodrową.
Po wydobyciu kości naukowcy zbadali ich powierzchnię za pomocą skanera 3D, a przez nawiercone otwory - wnętrze. Na podstawie ogromnego – choć niekompletnego – szkieletu oszacowali wielkość i wagę wieloryba. Posiłkując się porównaniem ze współczesnymi ssakami, badacze obliczyli, że prehistoryczny gigant ważył od 85 do 340 ton.
Nature research paper: A heavyweight early whale pushes the boundaries of vertebrate morphology https://t.co/sUDbkkEM6i
— nature (@Nature) August 2, 2023
Największe znane okazy płetwali błękitnych osiągają wagę około 180 ton. Długość ciała P. colossusa wynosiła około 20 metrów. Płetwale błękitne bywają dłuższe - niektóre przekraczają nawet 30 metrów. Jak zapewnia Alberto Collareta, paleontolog z Uniwersytetu w Pizie, badane przez niego szczątki "kolosalnego wieloryba z Peru" nie przypominają niczego, co kiedykolwiek widział.
Collareta twierdzi, że ciężar wieloryba wynika po części z ogromnej gęstości kości, znacznie gęstszych i cięższych niż kości żyjących dziś płetwali. Zdaniem autorów badania, duża gęstość kości sugeruje, że wieloryb mógł zamieszkiwać płytkie wody przybrzeżne. Wśród dzisiejszych zwierząt takie ciężkie kości, które pomagają im trzymać się blisko dna, mają m.in. manaty.
Jako że wśród znalezionych kości prawieloryba nie było czaszki, badacze nie są w stanie powiedzieć, czym żywił się ten kolos. Możliwe, że szukał pożywienia na dnie morza lub zjadał tony kryla i innych drobnych stworzeń unoszących się w wodzie.
Materiały graficzne dostępne w publikacji: https://www.nature.com/articles/s41586-023-06381-1