New Jersey nazwało kanapkę imieniem... Taylor Swift

Trasa koncertowa Taylor Swift budzi ekscytację nie tylko wśród jej wiernych fanów. Tradycją już jest, że miasta, do których przybywa, mocno akcentują jej tournee. Gdy Taylor Swift przybyła do Filadelfii, jedna z rozgłośni radiowych postanowiła zmienić swoją nazwę z WTDY-FM na Ninety-Swift-Five TAY.
Wcześniej występ artystki w Nashville uczczono ławką dedykowaną piosenkarce, zaś miasto Glendale w Arizonie postanowiło zmienić swoją nazwę na "Swift City".
Od piątku do niedzieli piosenkarka gościła w East Rutherford w stanie New Jersey. Gubernator stanu, Phil Murphy, na swoim Twitterze z wielką radością przywitał piosenkarkę, zapewniając, że mieszkańcy New Jersey z niecierpliwością wyczekiwali jej występów. Murphy miał także do przekazania ważny komunikat.
"New Jersey słynie z wojny między zwolennikami kanapek z szynką Taylor i tych preferujących tzw. bułkę z roladą wieprzową (pork roll). Zwykle pozwalamy nazywać je, jak chcesz, ale w związku z tym, że przybywa do nas taka gwiazda, powinniśmy uczcić tę okazję. Zatem ogłaszam, że od dziś oficjalna kanapką stanu New Jersey jest kanapka Taylor Swift składająca się z szynki Taylor, jajka i sera" – ogłosił na swoim Twitterze gubernator stanu publikując przy okazji oficjalne oświadczenie na tę okoliczność.
Spór, o którym wspomniał Phil Murphy, toczy się od stu lat i dzieli stan New Jersey na północ i południe. Jedni nazywają to sztandarowe danie "Taylor ham" – zgodnie z dawną nazwą, którą pakowanej mielonej szynce nadał jej pomysłodawca i twórca receptury, John Taylor. Drudzy posługują się nazwą "pork roll". Na północy kanapka serwowana jest z musztardą, na południu z keczupem.

Pomijając te różnice, chodzi o ten sam przysmak, kanapkę z sześcioma grubymi plastrami wędliny podsmażonej na grillu, dwoma jajkami sadzonymi i czterema plastrami żółtego sera.