Tom Hanks wytypował idealnego kandydata do roli Jamesa Bonda

"Zrozumcie jedno. James Bond ma licencję na zabijanie. Na podstawie produkcji, w których go widziałem, oddałbym tę licencję Idrisowi Elbie" - oznajmił Tom Hanks w BBC News.
Gwiazdor "Luthera" i "Bestii" jest jednym z bardziej prawdopodobnych kandydatów do przejęcia kultowej roli. I choć trzyma się mocno w notowaniach bukmacherów, Elba nieustannie zaprzecza, że ma w planach zagranie agenta 007.

Pomimo zapowiedzi aktora, spekulacji na temat jego dołączenia do popularnej franczyzy nie brakuje. Podsyciło je niedawno jawne nawiązanie do serii o Bondzie, które można znaleźć w najnowszym filmie Elby: "Luther: Zmrok". Grany przez niego tytułowy detektyw w jednej ze scen odmawia, gdy proponują mu martini. Jak wytłumaczył tę scenę autor scenariusza filmu, Neil Cross, była ona "wyciągniętym środkowym palcem w stronę Bonda, bo Luther jest lepszy od niego".
W podobnym tonie wypowiadał się Idris Elba, który twardo obstaje przy swoim. "Przesłuchanie do roli Bonda? Boże, nie! Tekst z martini był trochę bezczelny. Dopytywałem Neila czy aby na pewno chce go użyć w filmie. Postać Luthera jest równie wciągająca, seksowna i świetna wizualnie co Bond. Obaj bohaterowie pochodzą jednak z zupełnie innych światów" – argumentował aktor.