Ponad milion wynajmowanych mieszkań w UK nie spełnia norm. Upały obnażają skalę problemu

Dane pojawiają się w czasie, gdy w UK odnotowano właśnie najgorętszy dzień w roku – w sobotę temperatura osiągnęła 33 st. C – co ponownie wywołało wezwania do ochrony mieszkań przed ekstremalnymi temperaturami.
Wraz ze wzrostem liczby osób zmuszonych do najmu, niemal co piąte mieszkanie (19 proc.) w UK należy do sektora najmu prywatnego.
Pomimo wprowadzenia nowych ograniczeń i zaostrzenia przepisów dla właścicieli mieszkań przez wicepremier Angelę Rayner, badania zlecone przez Liberalnych Demokratów pokazują, że prywatni najemcy borykają się z coraz gorszymi warunkami zakwaterowania.
Liberalni Demokraci domagają się wprowadzenia nowego programu izolacji termicznej budynków, aby lepiej chronić mieszkania przed ekstremalnymi zmianami temperatur, takimi jak fale upałów.
Najnowsze dane ujawniają szokującą skalę problematycznych standardów życia najemców w całym kraju. Prawie pół miliona (496 000) mieszkań wynajmowanych prywatnie zostało sklasyfikowanych jako posiadające zagrożenia kategorii 1 – według systemu oceny zdrowia i bezpieczeństwa w mieszkaniach.
Jest to najbardziej poważna kategoria zagrożeń, która stanowi bezpośrednie i poważne ryzyko dla zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców. Łącznie stanowi to ponad 10 procent wszystkich prywatnie wynajmowanych lokali w kraju.
Dane wskazują także, dlaczego prywatne mieszkania nie spełniają podstawowych standardów. Aż 389 000 wynajmowanych mieszkań nie zapewnia odpowiedniego komfortu cieplnego, co oznacza, że nie utrzymują one temperatury odpowiedniej do zamieszkania.
Kolejne 298 000 mieszkań uznano za będące w złym stanie technicznym – może to oznaczać zarówno problemy z konstrukcją budynku, jak i obecność wilgoci, zgnilizny czy szkodników.
Dodatkowe 88 000 mieszkań nie spełniało standardów z powodu braku nowoczesnych udogodnień, takich jak sprawna toaleta.
Liberalni Demokraci apelują o sprawiedliwsze traktowanie najemców. Proponują m.in. natychmiastowy zakaz eksmisji bez podawania przyczyny oraz 10-letni awaryjny program izolacji mieszkań, oferujący darmową izolację dla osób o niskich dochodach, aby chronić najbardziej wrażliwe gospodarstwa domowe.
Tymczasem minister Angela Rayner pracuje nad nowym projektem ustawy o prawach najemców (Renters’ Rights Bill), która położy kres możliwości eksmisji bez podania przyczyny i z krótkim terminem wypowiedzenia oraz ustanowi nowe stanowisko Rzecznika ds. Landlordów w Sektorze Najmu Prywatnego.
Projekt ustawy zakłada również egzekwowanie standardu Decent Homes Standard – obecnie obowiązującego w mieszkalnictwie socjalnym – także w sektorze prywatnym, zapewnienie najemcom bezpieczniejszych i o wyższym standardzie mieszkań, eliminację niskiej jakości lokali z lokalnych społeczności oraz wzmocnienie egzekwowania prawa przez władze lokalne.
Czytaj więcej:
W UK zaczęły spadać ceny nieruchomości. Oto lista regionów i gmin, w których odnotowano obniżki
Oto rejony Londynu, w których wynajmowane domy nie spełniają podstawowych standardów do mieszkania
Boom na rynku wynajmu nieruchomości w UK już się kończy
Nasze usmarowane wyrobniki to przeżywają taką radość na tych obsikanych materacach od pakistanczykow w ich wynajętych pokojach po trzech ,że aż śpiewają pieśni na cześć swoich panów pakistańskich z wrażenia ,piękny raj piękny raj ta Anglia, miodem i funtami płynąca.
Idealne nory dla brudnych szczurow...
Myślę że komunalne wcale nie są lepsze w ogóle tutejsze budownictwo to bujda na resorach
Mogliby się wziąść za landlordów,którzy tylko podnoszą rent nic nie robiąc w domu.
wszystkie domy nie spełniają norm,nawet nowe.
no chyba ,że deweloper z prawdziwego zdarzenia , taki prywatny .
bo te wszystkie deweloperskie “sieciówki” to pic na wodę fotomontaż.
Te domy to Szuflandia
Kingsajz dla każdego!
U nas w Niemczech nie do pomyślenia Czysto przestronnie, spokojnie i bez plesni
Jak się mieszka ma swim to się dba i ma ciepło. Wynajęte to nawet w Polandii potrafią straszyć standardem
Teraz się obudzili a ile te domy stoją? tu taka pogodę 2 razy do roku i robią wielkie coś w Polsce często tak mamy i montuje się klimę albo odpala wiatrak, fakt że budownictwo jest totalnie inne ale jakoś radzili sobie do tej pory.
Raptem troszkę bardziej sucho i zobaczyli słońce i panika. Gadka o extremalnych upałach w angli to śmiech na sali. A te ich domki to z mchu i paproci.