Stephen King nie chce płacić za konto na Twitterze. Jest komentarz Elona Muska
Plan wprowadzenia nowej opłaty nie spodobał się pisarzowi Stephenowi Kingowi, który jest bardzo aktywny na Twitterze. "J***ć to, to oni powinni mi płacić" - skomentował krótko Król Horrorów. Komentarz nie pozostał bez reakcji Elona Muska.
Nowy właściciel Twittera błyskawicznie przystąpił do negocjacji. "Musimy w jakiś sposób opłacić nasze rachunki! Twitter nie może polegać w zupełności na reklamodawcach. To może osiem dolarów?" – zaproponował pisarzowi Elon Musk.
$20 a month to keep my blue check? Fuck that, they should pay me. If that gets instituted, I’m gone like Enron.
— Stephen King (@StephenKing) October 31, 2022
W kolejnym tweecie zapowiedział też, że zanim opłaty zostaną wprowadzone, wytłumaczy w racjonalny sposób ich zasadność. Jego zdaniem, to jedyny sposób na pokonanie botów i trolli.
Propozycja Muska póki co została bez reakcji Kinga. Wymianę zdań skomentowali jednak inni.
"Tylko na Twitterze możemy obserwować negocjacje faceta wartego 200 miliardów dolarów z facetem wartym pół miliarda dolarów o oszczędzanie 12 dolarów miesięcznie" – przekazał inny posiadacz niebieskiego znaczka, Joel M. Petlin.
Na początku tygodnia Jason Calacanis, długoletni wspólnik Elona Muska, opublikował sondę, w której zapytał użytkowników Twittera, ile są skłonni zapłacić za zweryfikowane konto na tym portalu. Do wyboru było 5, 10, 15 dolarów oraz żadnych opłat. Ponad 81 proc. respondentów wybrało tę ostatnia możliwość.