Powstanie film o kulisach tworzenia płyty "Thriller" Michaela Jacksona
Dokument o "Thrillerze" Michaela Jacksona powstaje w porozumieniu studia Sony Music Entertainment ze spadkobiercami Michaela Jacksona. Jego reżyserem będzie dokumentalista i znawca historii muzyki Nelson George.
Zgodnie z zapowiedziami twórców, film zabierze fanów Króla Pop w podróż w czasie, by zaprezentować powstanie bijącego rekordy albumu oraz rewolucyjnych teledysków, które wprowadziły tę formę ekspresji na nowe tory i porywały widownię na całym świecie.
An official documentary on the making-of #MichaelJackson's iconic 'Thriller' album is in the works! https://t.co/xR8kIWjCGO
— billboard (@billboard) October 4, 2022
Sukces albumu "Thriller" Michaela Jacksona jest niepodważalny. Zdobył on osiem nagród Grammy, a siedem pochodzących z niego singli trafiło na listę Top 10, a jeden z nich - "Billie Jean" - wciąż pozostaje najchętniej streamowanym utworem w karierze Jacksona.
Z kolei teledysk do utworu "Thriller" jest jedynym wideoklipem, jaki znalazł się na przechowywanej w Bibliotece Kongresu liście National Film Registry, na której umieszczane są filmy budujące dziedzictwo kulturalne Stanów Zjednoczonych.
Jak przystało na tego typu produkcje dokumentalne, w filmie George’a znajdą się niepublikowane do tej pory materiały, jak również "szczere wywiady". Stanowić one będą zapis tego okresu w karierze Jacksona, kiedy artysta stał się jednym z największych gwiazdorów na świecie i popkulturowym fenomenem.
"Dowodzi tego jego nieustanny wpływ na świat muzyki, telewizji, tańca i mody" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu cytowanym przez portal Deadline.
"Premiera albumu Thriller stworzyła Jacksona na nowo. Z dziecięcej gwiazdeczki stał się dorosłą supergwiazdą. Autorem niezapomnianych kompozycji śpiewanych jego wspaniałym głosem, co sprawiło, że osiągnął najwyższy poziom sceniczny. Zainspirowane tymi utworami teledyski stworzyły nowy sposób łączenia muzyki z obrazem. Dla mnie to niezwykły zaszczyt móc zgłębiać ten niesamowity album i pokazać na nowo jego magię" – oznajmił Nelson George.