Australijczycy wymyślili światła dla zapatrzonych w telefony

Na nagraniu podpisanym przez VeronicęB widać, jak chodniki w Melbourne zmieniają kolor na czerwony lub zielony, by "pomóc smartfonowym zombie" w bezpiecznym przejściu przez ulicę. W Polsce od kilku miesięcy telewizje nadają reklamy, które sugerują, że osoby wpatrzone w swój smartfon są także odpowiedzialne za wypadki drogowe. Także na przejściach dla pieszych, czyli tzw. pasach.
Problem nie jest wymyślony, bo wpatrzeni w ekran telefonu ignorujemy zagrożenie ze strony zmotoryzowanych. Australijczycy poszli jednak o krok dalej i zainstalowali podświetlane chodniki w miejscach, gdzie przecinają one jezdnię.
"Światło w poprzek drogi jest czerwone, więc droga miga mi na czerwono, a kiedy jest na zielono, można iść!" - napisała VeronicaB obok udostępnionego filmiku. Ten 12-sekundowy klip zebrał już blisko 10 tys. polubień i setki komentarzy od użytkowników mediów społecznościowych oszołomionych innowacyjną technologią.
Portal Daily Mail Australia podaje, że ten rodzaj sygnalizacji (TGSI) jest testowany w Australii już od 2017 roku. Cztery zestawy świateł zostały zainstalowane na rogu Swanston Street i Little Collins Street w Melbourne, a technologię sfinansowała Komisja ds. Wypadków Transportowych stanu Wiktoria, „by chronić pieszych zdezorientowanych przez użycie smartfonów".