Kim Kardashian oblała egzamin prawniczy, bo chorowała na Covid-19
Jesienią Kim Kardashian zaraziła się koronawirusem od swojego syna Sainta, który złapał tę chorobę w szkole. Kiedy na początku listopada przechodziła Covic-19, musiała po raz drugi podejść do egzaminu wieńczącego jej pierwszy rok studiów prawniczych. Przed poprawkowym testem uczyła się po 12 godzin dziennie, mimo że leżała z gorączką w łóżku i narzekała na silny ból pleców.
Jak przyznała w najnowszym odcinku "Keeping Up With Kardashians", w trakcie czwartej godziny testu "niemal straciła przytomność". Mimo że już kolejny raz powinęła jej się noga, gwiazda nie poddaje się i wkrótce znów podejdzie do egzaminu.
Kim studiuje prawo, ale nie w klasyczny sposób na uczelni. Robi to eksternistyczne w Kalifornijskiej Izbie Adwokackiej. Jest też w trakcie odbywania czteroletniego stażu w firmie prawniczej z San Francisco. Nabytą wiedzę wykorzystuje w działaniach na rzecz reformy prawa karnego w USA. Stworzyła Innocence Project - prawniczą organizację non-profit, której celem jest oczyszczanie z zarzutów osób skazanych wyrokiem sądu za przestępstwa, których nie popełniły.
Celebrytka chce pójść w ślady swojego ojca, Roberta Kardashiana, który był prawnikiem. Zyskał on sławę jako adwokat O.J. Simpsona, futbolisty i aktora oskarżonego o morderstwo swojej żony i jej przyjaciela. Ojciec Kim zmarł w 2003 r.