W takie deszczowe poranki jak dzisiejszy w Londynie kawa to prawdziwe wybawienie. Już sam jej zapach, świeżo zmielonej, zaparzonej, orzeźwia lepiej niż poranny prysznic. Zmęczenie fizyczne i psychiczne znika, a my jesteśmy gotowi do działania. Kofeina jest błyskawicznie wchłaniana z przewodu pokarmowego, dlatego efekty jej działania odczuwamy już po kilkunastu minutach. Zwiększa ona poziom serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia. Oprócz tego kawa powoduje wydzielanie adrenaliny, dzięki czemu niemal natychmiast jesteśmy gotowi do działania!

Według licznych badań, połowa Polaków zaczyna dzień od wypicia filiżanki (lub nawet kubka) kawy - i to pod różnymi jej postaciami. Co prawda prawdziwi kawosze oburzają się, gdy do tego zacnego napoju dodaje się mleko, ale wszystkie chwyty dozwolone - ważne, by nam smakowało!

W obrocie międzynarodowym funkcjonują dwa główne rodzaje kawy: Arabica (najstarszy gatunek, początkowo uprawiany w Etiopii) i Robusta (jej korzenie są w krajach położonych w środkowej i zachodniej Afryce Subsaharyjskiej). Kawa jest owocem i rośnie od Zwrotnika Raka do Koziorożca i jest najbardziej złożonym sensorycznie produktem spożywczym na świecie mającym wiele posmaków, m.in. orzechów, karmelu, przypraw, cytrusów, nuty porzeczkowe i rabarbarowe i wiele innych.

Przeprowadzono liczne badania na temat dobroczynnego oddziaływania kawy na nasz organizm - jest ich tyle, że jedne przeczą drugim, ale wiadomo na pewno, że najzdrowsza jest ta prawdziwa, która nie została przetworzona chemicznie w rozpuszczalną, zwaną romantycznie "puszczalską". Jedni naukowcy  twierdzą, że aby sobie nie zaszkodzić, można pić do 3-4 filiżanek kawy dziennie. Inni mówią, że powinniśmy skończyć na dwóch. 

Tak naprawdę wszystko zależy od tego, ile kofeiny znajduje się w naszym napoju (mała czarna ma jej więcej niż latte), czy z jakich ziaren ją zrobiono (dla przykładu, najpopularniejsza Arabica ma około 1-1,5% kofeiny, a Robusta dwa razy więcej).

Co ciekawe, picie tylko jednej kawy dziennie wcale nie jest zdrowe. Okazuje się, że 3-4 filiżanki kawy dziennie mogą zmniejszać ryzyko chorób serca nawet o kilkadziesiąt procent. Niektórzy twierdzą, że kawosze mają też o wiele ciekawsze życie seksualne...

Jednak uwaga! Nadmierna ilość tego czarnego nektaru może powodować rozdrażnienie i bóle głowy, a nawet bezsenność. W dłuższej perspektywie nadmiar kawy może niekorzystnie wpłynąć na żołądek i ciśnienie. Wszystko więc z rozwagą...

Pijmy więc kawę nie tylko dzisiaj - i zawsze na zdrowie!