Częste wizyty w saunie chronią przed nadciśnieniem
Na łamach pisma „American Journal of Hypertension” naukowcy z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii opublikowali wyniki badania, w którym średnio przez prawie 25 lat obserwowali grupę ponad 1,6 tys. mężczyzn. Uczestnicy na początku projektu mieli normalne ciśnienie tętnicze, a w czasie trwania obserwacji, u 15,5 proc. z nich pojawiło się nadciśnienie.
Zależnie od swoich zwyczajów związanych z wizytami w saunie, badacze podzielili ochotników na trzy grupy. Część korzystała z sauny co tydzień, inni 2-3 razy w tygodniu, a pozostali 4-7 razy w tygodniu.
Sauna pomaga już w umiarkowanych dawkach, ale częstsze wizyty działają lepiej – wynika z badania. Ryzyko nadciśnienia było o 24 proc. niższe u uczestników, którzy korzystali z sauny 2-3 razy w tygodniu, a w grupie mężczyzn, którzy chodzili do niej 5-7 razy w tygodniu było niższe aż o 46 proc. od ryzyka panów korzystających z sauny najrzadziej.
Zdaniem autorów eksperymentu sauna może działać na wiele sposobów. Ponieważ temperatura ciała rośnie w niej nawet o 2 st. C., dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych. Częste wizyty poprawiają więc działanie wyściełającego wnętrze naczyń śródbłonka. Dodatkowo pocenie powoduje utratę płynów z ciała, co także wpływa na ciśnienie tętnicze. Co więcej, wizyta w saunie pomaga zrelaksować ciało i umysł.
To nie pierwsze odkrycie fińskiego zespołu dotyczące dobroczynnego działania sauny. Wcześniej badacze zauważyli, że korzystanie z niej obniża ryzyko nagłej śmierci sercowej, zgonu z powodu chorób serca a także ogólne zagrożenie śmiercią. Natomiast dodatkowa analiza z ostatniego badania pokazała też działanie chroniące przed chorobami płuc.