"Niektóre kobiety twierdzą, że zabiegi upiększające są aktem pozbawionym znaczenia, wręcz uciążliwym" – przyznaje na łamach "Psychology Today" kierowniczka badania Khandis Blake z University of New South Wales w Australii. "Jednak odkryliśmy, że zabiegi upiększające bardzo wyraźnie wpływają na asertywność kobiet" – dodaje.

Badanie zostało przeprowadzone na podzielonych na dwie grupy dorosłych kobietach. Jedna z grup została poproszona o pełną metamorfozę. Założenie "atrakcyjnej" garderoby uzupełnionej o dodatki i biżuterię, wykonanie makijażu, druga miała przygotować swobodny strój, taki, który założyłaby na relaksujące spotkanie z przyjaciółmi.

Po tym, jak każda grupa przebrała się w strój (zarówno atrakcyjny, jak i swobodny), naukowcy poprosili uczestniczki o wskazanie na skali tego, jak oceniają swoją asertywność, atrakcyjność, pewność siebie. W porównaniu z kobietami z grupy kontrolnej, panie w grupie, która szczególnie zadbała o swój wizerunek, deklarowały większą asertywność.

Doniesienia te potwierdzają jedynie wcześniejszy pogląd, że atrakcyjny wygląd wpływa na pewność siebie. Do takich wniosków doszli wcześniej badacze z University of Chieti we Włoszech i Harvard Medical School w USA, badając tzw. "efekt szminki". Jest to zjawisko, często obserwowane w chwilach kryzysowych (na przykład podczas okupacji), kiedy to kobiety dbały o swój wygląd szczególnie, dodając sobie w ten sposób animuszu, pewności siebie, siły.

W tym badaniu naukowcy doszli jednak do znacznie bardziej kontrowersyjnych wniosków. Sugerują, że noszenie makijażu może zapewnić wyższe poczucie własnej wartości. A to z kolei, ich zdaniem, może przynieść pozytywny wpływ na zdolności poznawcze jednostki.