Uczeni potwierdzają, że obniża on naszą odporność, co w dobie szalejącej pandemii jest nad wyraz niebezpieczne.

Cukier nie bez racji określany jest mianem "białej śmierci”. Niszczy zęby, powodując próchnicę, sprzyja przybieraniu na wadze, prowadzi do cukrzycy oraz, jak wskazuje brytyjska organizacja Food for the Brain, negatywnie wpływa na mózg, pogarszając funkcje poznawcze i wywołując zaburzenia nastroju. Gorzka prawda o tym słodkim produkcie powinna skłonić nas do zmiany nawyków żywieniowych – zwłaszcza dzisiaj, w dobie szalejącej pandemii koronawirusa. Cukier może bowiem również obniżać naszą odporność. A silny system odpornościowy to podstawowe narzędzie w walce z SARS-CoV-2.

Choć większość z nas zdaje sobie sprawę z negatywnych konsekwencji spożywania w nadmiarze słodkich produktów, rezygnacja z cukru nie jest łatwym zadaniem. Przekonał się o tym każdy łasuch, który próbował wyeliminować go z diety lub choćby ograniczyć jego konsumpcję. Bo kłopot z cukrem jest taki, że silnie uzależnia – uczeni sugerują nawet, że w podobny stopniu, co… kokaina.

Podjęcie decyzji o rezygnacji z cukru dodatkowo utrudnia fakt, że w związku z pandemią i panującymi zaleceniami dotyczącymi izolacji, mnóstwo czasu spędzamy obecnie w domach, siedząc głównie przed komputerem czy telewizorem. I podjadamy – m.in. słodkie przekąski, które natychmiast poprawiają nastrój, koją nerwy, dają nam namiastkę przyjemności.

Eksperci ostrzegają tymczasem: cukier nie tylko prowadzi do tycia i cukrzycy, ale i osłabia nasz system odpornościowy.

"Spożywanie zbyt dużej ilości cukru może upośledzać komórki układu odpornościowego, które walczą z antygenami. Cukier wpływa na sposób, w jaki białe krwinki radzą sobie z bakteriami” – wyjaśnia w rozmowie z "Huffington Post” internista i gastroenterolog Niket Sonpal. "Dodatkowym problemem są niedobory składników odżywczych, które zwiększają ryzyko infekcji. A produkty o wysokiej zawartości rafinowanego cukru zawierają zwykle mało witamin i mikroelementów. Cukier powoduje ponadto stan zapalny w organizmie, co dodatkowo osłabia odporność i sprzyja infekcjom” – dodaje uczony.

Czy zatem powinniśmy bezwzględnie zrezygnować ze słodyczy? Z całą pewnością warto zdać sobie sprawę z tego, ile cukru znajduje się w niepozornych produktach, takich jak słodkie napoje. "Badania jasno pokazują, że spożywanie od 75 do 100 gramów cukru dziennie zaburza funkcje odpornościowe organizmu. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to bardzo dużo, 75 gramów w rzeczywistości stanowi równowartość dwóch puszek ze słodzonym napojem” – wyjaśnia Sonpal. I dodaje, że osłabienie układu odpornościowego rozpoczyna się już po 30 minutach od spożycia cukru i może trwać do pięciu godzin.

Dopóki więc starannie czytamy etykiety produktów spożywczych i pilnujemy, jak dużo cukru znajduje się w naszym menu, odrobina tej słodkiej przyjemności nie powinna nam zaszkodzić. Możemy jednak równocześnie zadbać o odporność, wzbogacając jadłospis o pełne witamin owoce i warzywa.

"Cytrusy, takie jak grejpfrut, pomarańcze i mandarynki są świetnym sposobem na wzmocnienie systemu odpornościowego, podobnie jak warzywa, wśród których królują brokuły, czosnek i szpinak. Warto również włączyć do diety imbir, jogurt naturalny, migdały, kurkumę oraz zieloną herbatę. Im lepiej się odżywiamy, tym solidniej jesteśmy przygotowani do walki z chorobą” – konkluduje Sonpal.