Tom Cruise sam będzie latał dwupłatowcem, bo się nauczył
Tom Cruise szykuje się do powrotu do swojej ikonicznej roli agenta Ethana Hunta. W filmie pojawią się najdroższe i najbardziej efektowne wyczyny kaskaderskie w historii całego cyklu.
W tym celu Cruise wynajął trzy samoloty dwupłatowe. W listopadzie aktor został zauważony na lotnisku Duxford w Cambridge, gdzie uczył się latania na dwupłatowym Boeingu B75N1 Stearman z 1941 roku. "Produkcja tak naprawdę dopiero nabiera tempa. Tom nie oszczędza na tym filmie. Chce zaprezentować możliwie najbardziej spektakularne akrobacje. Nauczył się latać dwupłatowcem i zamierza wykorzystać wiedzę i umiejętności w praktyce" – ujawniła w rozmowie z "The Sun" osoba z bliskiego otoczenia hollywoodzkiego gwiazdora.
Źródło pisma twierdzi, że zdjęcia do filmu trwają obecnie w prowincji Limpopo w Południowej Afryce. Cruise, który zatrzymał się w mieście Hoedspruit, codziennie przylatuje na plan swoim helikopterem, pokonując 250 km w jedną stronę.
Tymczasem już w przyszłym roku na ekrany kin ma trafić siódma część "Mission: Impossible". Realizacja filmu była wielokrotnie zakłócana przez pandemię koronawirusa. Po raz siódmy wstrzymano produkcję w czerwcu, kiedy Cruise i reżyser Christopher McQuarrie otrzymali pozytywny wyniku testu na obecność COVID-19. Kilkakrotnie przekładana data premiery filmu to na ten moment 23 lipca 2023 roku.
Od momentu powstania pierwszej części w 1996 roku cykl "Mission: Impossible" stał się jedną z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych filmowych serii studia Paramount Pictures. Sześć nakręconych dotychczas części zarobiło na świecie 3,57 miliarda dolarów.
Największy sukces finansowy odniosła szósta odsłona "Mission: Impossible" z 2016 roku – dochód ze sprzedaży biletów wyniósł wówczas 791 mln dolarów.