Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tom Cruise nie chciał kręcić kontynuacji "Top Gun". Podał zaskakujący powód

Tom Cruise nie chciał kręcić kontynuacji "Top Gun". Podał zaskakujący powód
Nakręcenie "Top Gun 2" wcześniej byłoby - zdaniem aktora - nieodpowiedzialne. (Fot. PAP/EPA)
Choć film 'Top Gun' odniósł ogromny sukces, na powstanie jego kontynuacji trzeba było czekać ponad 35 lat. Przez ten czas było wiele okazji do tego, by zrealizować nawet kilka części tego filmu, ale nigdy do tego nie doszło. Tom Cruise wytłumaczył dlaczego tak się stało.
Reklama
Reklama

27 maja do kin na całym świecie trafi film "Top Gun: Maverick". To kontynuacja nakręconego w 1986 roku hitu, który opowiadał o szkole dla najzdolniejszych pilotów myśliwców.

Jako że "Top Gun" powstał jeszcze w trakcie zimnej wojny, to wiele osób uważa, że - podobnie jak inne wojskowe hity tamtego okresu, takie jak m.in. "Czerwony świt" czy "Rambo 2" - był w istocie propagandowym filmem wychwalającym możliwości militarne amerykańskiej armii i obywateli. Jego główny bohater, pilot Pete "Maverick" Mitchell, za sprawą swojej odwagi i męskości, przez wielu uznany został za idealnego żołnierza.

Gloryfikacja amerykańskiej armii była jednym z powodów tego, że początkowo udziału w filmie odmówił Val Kilmer. Ostatecznie jednak zgodził się zagrać postać Toma "Icemana" Kazansky’ego. To, że "Top Gun" uznano za film chwalący amerykańską armię, przeszkadzało Tomowi Cruise'owi. Właśnie dlatego przez lata nie chciał zrealizować kontynuacji tej hitowej produkcji. Uzasadnił to w wywiadzie dla "Playboya".

"Wielu ludzi uważa, że Top Gun jest prawicowym filmem nakręconym dla promocji marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Wiele dzieciaków pokochało ten film. Chciałbym, żeby mieli świadomość, że nie tak wygląda wojna. Że Top Gun był atrakcją w parku rozrywki. Rozrywkowym filmem dla widzów od 13. roku życia, który nie ma niczego wspólnego z rzeczywistością. Dlatego nie zrobiliśmy drugiej, trzeciej i czwartej części tego filmu. Było to nieodpowiedzialne" – oznajmił Cruise kilka lat po premierze "Top Gun" w wywiadzie przypomnianym przez portal Gizmodo.

Trzy lata po premierze filmu "Top Gun" Tom Cruise zagrał w antywojennym filmie Olivera Stone’a "Urodzony 4 lipca". I to właśnie ta produkcja - jego zdaniem - pokazuje prawdziwe oblicze wojny.

"Top Gun jest rozrywkowym dziełem, na które nie powinno się patrzeć w inny sposób, bo to prosta bajka. Urodzony 4 lipca opowiada o prawdziwych wydarzeniach i prawdziwych ludziach" – stwierdził aktor. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 22.05.2024
GBP 4.9950 złEUR 4.2575 złUSD 3.9243 złCHF 4.2994 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama