Tivoli: Lunapark w sercu Kopenhagi
Ogrody Tivoli zostały otwarte 15 sierpnia 1843 r. To drugi najstarszy park rozrywki na świecie. Starszy jest tylko Dyrehavsbakken, potocznie nazywany Bakken, położony w okolicy Kopenhagi. Co więcej, Tivoli jest najczęściej odwiedzanym lunaparkiem w Skandynawii. Co roku gości cztery miliony gości.
Walt Disney, tworząc swój park rozrywki, inspirację czerpał właśnie z Tivoli. Z kolei Michael Jackson chciał kupić całe Tivoli i przenieść je do swojej rezydencji.
Legendą Tivoli jest drewniana kolejka górska Rutsjebanen z 1914 r. Jej młodszy brat – Demon, działa od 15 lat. Ten rollercoaster nie dość, że pędzi z prędkością dochodzącą do 80 km/h, to jego wagoniki nie mają podłogi. Przejechać się też można jedną z najwyższych na świecie karuzel - wysoką na 80 metrów. Tych, którzy wolę coś spokojniejszego, skusi koło młyńskie, z którego można oglądać panoramę Kopenhagi.
Ogród odwiedzany jest też przez miłośników sztuki. "Na terenie lunaparku znajduje się najbardziej prestiżowa sala koncertowa Danii – Tivolis Koncertsal, oraz ponad 30 restauracji z kuchniami z całego świata. Działa tu także orkiestra symfoniczna, jazzowy big-band, orkiestra promenadowa, powstała w 1844 r. chłopięca orkiestra gwardii Tivoli oraz teatr pantomimy, zajmujący najstarszy budynek – chiński pawilon z 1874 r.” – informuje przewodnik Pascala.
To nie koniec niezwykłości. Tivoli ma też swoją wersję Taj Mahal – pałac Nimb, który jest najbardziej charakterystycznymi budynkiem w parku. Wieczorem cały ogród iskrzy się tysiącem światełek, co stwarza magiczny klimat. W Tivoli zabawie i spacerom można się oddawać codziennie aż do godz. 23.
Wejście do parku dla dorosłych kosztuje 130 koron, czyli ok. 15 funtów. Za bilety na poszczególne atrakcje trzeba płacić oddzielnie, chyba, że zdecydujemy się na karnet.