Informacja nie była jednak wystarczająco istotna dla mieszkającego na Downing Street kota, który sam jest tam ważną osobistością.

Gdy potwierdzono informację, że Theresa May spotka się z przewodniczącym Komitetu 1922 - Sir Grahamem Brady, by obwieścić swoją decyzję o ustąpieniu z piastowanych stanowisk, przed drzwiami na Downing Street poajawiły się kamery wszystkich najważniejszych kanałów informacyjnych.

W oczekiwaniu na oświadczenie, uwagę narodu przyciągnął mieszkaniec spod numeru 10 - Larry. Biedny kot, ciesząc się słońcem wygrzewał się na schodach, kiedy wychodzący z siedziby premiera mężczyzna postanowił go usunąć z miejsca drzemki.

Przypuszczalnie rozanielony i rozleniwiony kot nie byłby dobrym tłem dla ustępującej ze stanowiska rozżalonej Theresy May.

Mamy tylko nadzieję, że Larry wciąż będzie "rządził" na Downing Street...