W Bangkoku, stolicy kraju, gdzie średnia roczna temperatura sięga 27 st. Celsjusza, można od niedawna poczuć się jak w środku polskiej zimy dzięki nietypowej atrakcji turystycznej.

Śnieg, sople, bałwan i mróz to coś, czego przeciętny Taj nie widział nigdy w życiu. Teraz będzie mieć okazję. W nowym parku tematycznym, rozciągającym się na powierzchni 3 tys. metrów kw. w Bangkoku, Tajowie mogą doświadczyć zimy w prawdziwie europejskim stylu.

To pierwszy tego typu  mini "kurort zimowy" w środku stolicy tropikalnego kraju. Został zbudowany przez tajskiego dewelopera TCC wspólnie z japońską spółką inwestującą w kurorty narciarskie. Inwestycja pochłonęła 5,7 mln USD.  Szacuje się, że z atrakcji będzie korzystać ok. 100-200 tys. turystów rocznie.

Turyści, którzy odwiedzą park tematyczny, będą mogli po prostu pobawić się w sztucznym śniegu, pokrywającym ulice na grubość 40-centymetrów, zrobić własną rzeźbę lodową, zjeść obiad w restauracji albo skorzystać ze stoków narciarsko-snowboardowych. W specjalnym pawilonie śnieg pada nawet z... sufitu!