Najstarszy syn niegdysiejszej gwiazdorskiej pary jest pasjonatem mody. Szkicuje swoje projekty i stroi się do szkoły w takie ubrania, na jakie tylko ma ochotę. Najchętniej w sukienki, do których ma szczególną słabość. Wywołuje to jednak kontrowersje wśród jego rówieśników. "Posłałam go do naprawdę liberalnej, hipsterskiej szkoły, ale nawet tam – tutaj w Kalifornii – spotyka chłopców, którzy mówią: Chłopcy nie noszą sukienek albo Chłopcy nie noszą różowego" – opowiada Megan Fox w rozmowie z magazynem "InStyle".

W tej sytuacji aktorka wcale nie zniechęca syna, by porzucił sukienki, tylko próbuje mu wpoić to, by był pewny siebie bez względu na to, co mówią inni. I przynosi to rezultaty. Pewnego dnia Fox spytała go, gdy wrócił ze szkoły, czy ktoś tego dnia komentował jego wygląd. Usłyszała od niego: "Wszyscy chłopcy śmiali się ze mnie, kiedy wszedłem, ale nie obchodzi mnie to. Za bardzo kocham sukienki".

Również ojciec chłopca, Brian Austin Green podchodzi ze zrozumieniem do jego upodobań. "Bez względu na to, czy chodzi o sukienki, gogle czy kapcie, to jego życie, to nie moje rzeczy. (…) Nikogo nie krzywdzi, nosząc sukienki. Więc jeśli chce zakładać sukienki, to czemu nie" – wyjaśnił serwisowi Hollywood Pipeline.

Fox i Green rozstali się na początku 2020 roku i są w trakcie rozwodu. Mają jeszcze dwóch synów – 6-letniego Bodhiego i 4-letniego Journeya.

Nie tylko Megan Fox ma dziecko, które z upodobaniem eksperymentuje ze swoim wyglądem. Syn Halle Berry nie ma nic przeciwko damskim butom na obcasie. A jego mama nie ma nic przeciwko temu, żeby opublikować jego zdjęcie na swoim Instagramie. Córka Angeliny Jolie od lat już nosi męskie ubrania, zaś adoptowany syn Madonny ostatnio zaprezentował się w obcisłej sukni balowej. I w każdym z tych przypadków zauważalna jest identyczna prawidłowość. Z czasem zainteresowanie ich pozorną odmiennością słabnie.