Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Sieć francuskich restauracji mierzy się z falą hejtu przez danie Poutine

Sieć francuskich restauracji mierzy się z falą hejtu przez danie Poutine
Poutine, kanadyjskie danie z Quebecu, to rodzaj frytek polanych specjalnym serem i sosem pieczeniowym. (Fot. Getty Images)
'Poutine nie ma nic wspólnego z Putinem, to kanadyjska przekąska' - tłumaczą właściciele francuskich restauracji. Składa się z frytek, charakterystycznego rodzaju sera i sosu pieczeniowego. I to właśnie do tego dania nawiązuje nazwa francuskich restauracji Maison de la Poutine. Niestety w ostatnich dniach lokale padły ofiarą lingwistycznego nieporozumienia.
Reklama
Reklama

Właściciele restauracji wyznali, że pracownicy odbierają po kilka telefonów dziennie. W słuchawce słyszą jedynie obelgi, że to wstyd pracować dla państwa rosyjskiego. Obelgi wykrzykiwane są również przez przechodniów mijających lokale w Paryżu i Tuluzie. Doszło do tego, że niektórzy pracownicy obawiają się, że może dojść do aktów wandalizmu.

Współzałożyciel restauracji, Guillaume Natas, w rozmowie z "Le Parisien" przytoczonej przez serwis "Food and Wine" powiedział, że w ciągu godziny odbierają po pięć lub sześć telefonów z groźbami i obelgami. Dodał, że nie zgłosił sprawy na policję, "która ma inne rzeczy na głowie". Niemniej jednak właściciele postanowili przerwać milczenie i za pośrednictwem mediów społecznościowych wyjaśnić to przykre nieporozumienie.

W oficjalnym komunikacie zamieszczonym na Twitterze Maison de la Poutine, właściciele restauracji wyjaśniają, że lokale zawdzięczają swoją nazwę wspomnianemu już daniu. "Poutine to danie, które zostało stworzone przez kucharzy z pasją, którzy chcieli dawać radość swoim klientom. Maison de la Poutine od pierwszego dnia pracowało nad utrwalaniem tych wartości i dziś udziela najszczerszego wsparcia narodowi ukraińskiemu, który odważnie walczy o swoją wolność przeciwko bestialskiemu reżimowi rosyjskiemu" – czytamy w oświadczeniu.

Natas wykazuje ogromną cierpliwość i zrozumienie dla tego przykrego nieporozumienia. Przyznał, że to, z czym mierzą się właściciele restauracji i jej współpracownicy nie jest nawet bliskie temu, co musi obecnie znosić naród ukraiński. "To czego my doświadczamy to tylko obelgi. Na Ukrainie są ludzie, którzy są bombardowani" - podkreślił w rozmowie z "Le Parisien".

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama