25-latek z Charlotte w Karolinie Północnej nie spodziewał się, że walka z jednym problemem wygeneruje nowy, dużo gorszy.

Matthew Hager zauważył u siebie w pokoju pluskwy (ang. bed bugs). Zgodnie z zaleceniami, przystąpił do sprzątania, a w pierwszej kolejności spakował wszystkie swoje ubrania do czarnych worków, aby przeprowadzić później generalne pranie.

Zanim jednak zabrał się za porządkowanie, worki wyniósł na ganek i tam je zostawił. Po sprzątaniu miał jednak duży problem z ich znalezieniem. Przez moment był pewny, że zabrała je jego mama lub dziewczyna. Zauważył jednak leżącą na ziemi kartkę z informacją o zabraniu worków przez... organizację charytatywną. Jej pracownicy byli przekonani, że chłopak wystawił ubrania, aby oddać je potrzebującym.

Przedstawiciele National Kidney Services, którzy zajmują się zbiórką ubrań, nie mają wątpliwości, że odzieży mężczyzny nie można już odzyskać, ponieważ nie do końca wiadomo, gdzie teraz się ona znajduje.

Sam chłopak nie zamierza podejmować żadnych kroków prawnych, mimo faktu, że pracownicy organizacji powinni zabierać tylko wyraźnie oznaczone worki. Jego zdaniem - w środku mogły być pluskwy, więc i tak by je wyrzucił.