Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Praca zdalna sprzyja wypaleniu zawodowemu

Praca zdalna sprzyja wypaleniu zawodowemu
Pracując z domu łatwo wypalić się zawodowo. (Fot. Getty Images)
Wypalenie zawodowe nie dotyczy jedynie osób, które spędzają długie godziny w firmie. Jest to również zagrożenie dla milionów ludzi, którzy z powodu pandemii koronawirusa pracują w domu.
Reklama
Reklama

Wypalenie zawodowe nie dotyczy jedynie osób, które spędzają długie godziny w firmie. Jest to również zagrożenie dla milionów ludzi, którzy z powodu pandemii koronawirusa pracują w domu. Zdaniem ekspertów ci, którzy zostali przez obecną sytuację zmuszeni do tego, by przenieść swoje stanowiska pracy do prywatnych mieszkań, są na wypalenie narażeni nawet bardziej niż ci, którzy swoje obowiązki wykonują poza domem.

Wypalenie pojawia się wtedy, gdy pracownik przez długi czas ma podwyższony poziom stresu. Może ono wpływać zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. W obecnej sytuacji, kiedy trzeba łączyć obowiązki zawodowe z domowymi, bo przestrzeń prywatna miesza się z przestrzenią biurową, wiele osób może być bardziej podanych na wypalenie zawodowe.

"Wraz z nagłym i stopniowym przejściem na pracę zdalną oraz wszystkimi zmartwieniami towarzyszącymi pandemii i jej ekonomicznym skutkom, wszystkie czynniki, które zwykle powodują wypalenie, są coraz większe. A to oznacza, że ryzyko wystąpienia tej dolegliwości jest wyższe" – stwierdziła w rozmowie z CNN prof. Vanessa K. Bohns, z Uniwersytetu Cornell. Czynnikiem sprzyjającym wypaleniu jest jej zdaniem brak równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. A praca w domu może jeszcze bardziej utrudnić osiągnięcie tej równowagi. Codzienne opuszczanie domu i dojazdy do firmy to wymuszona granica, która pomaga oddzielić pracę od życia osobistego. Gdy pracujesz w domu, ta granica się zaciera.

Zdalna praca to duże wyzwanie, dlatego wymaga odpowiednich predyspozycji, aby ją wykonywać. (Fot. Getty Images)

Dlatego też prof. Bohns sugeruje, by w inny sposób wyznaczać sobie te granice, które oddzielają czas wolny od służbowego. Niech to będzie zmiana ubrania, czy też oddanie się o określonej godzinie innym zajęciom - hobby, treningowi, gotowaniu. "Ustanawiaj inne rodzaje fizycznych granic poprzez rutynowe czynności, takie jak ćwiczenia przed rozpoczęciem lub po zakończeniu pracy, przerwy na lunch, robienie regularnych przerw na kawę w innym miejscu w domu i rozmawianie z przyjacielem" - dodała. Stworzenie takiego harmonogramu wyznaczającego czas na pracę, czas dla rodziny i czas dla siebie może pomóc odzyskać poczucie kontroli. I zapobiec wypaleniu.

Warto również odrzucić stres związany z chęcią bycia "idealnym pracownikiem". Jak podkreśla Bohns, bezgraniczne oddanie pracy, nieustanne pozostawanie pod telefonem i mailem to zachowanie, które obserwowano u wielu osób na długo przed pandemią. "Ale przejście na pracę zdalną pogarsza tę tendencję i sprzyja skłonności do bycia wzorowym pracownikiem. Martwimy się bowiem, że ludzie będą myśleć, że będąc w domu robimy mniej, nieco odpuszczamy" – zauważa ekspertka. Ten stan pogłębiać może dodatkowo niepewność zatrudnienia, która z kolei może popychać do jeszcze większego oddania się pracy.

"Wielu z nas skorzystałoby na niewielkim obniżeniu oczekiwań, które sami sobie obecnie stawiamy, i pogodzeniu się z tym, że jest się wystarczająco dobrym"- twierdzi prof. Bohns.

Ekspertka radzi też, by w tym trudny okresie zadbać o siebie i porzucić wielozadaniowość na rzecz poświęcania się tylko jednej czynności. Jeśli lubimy gotować, zaplanujmy sobie tak dzień, aby można było swobodnie i pełnym skupieniu poświęcić się tej czynności. Wielozadaniowość często bywa mało efektywna, a przy tym pozbawia nas przyjemności z realizowania celów. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 10.05.2024
GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama