Pink podczas koncertu w Londynie dostała w "prezencie" ludzkie prochy
O incydencie, który wydarzył się 25 czerwca na koncercie Pink w Londynie, stało się głośno, gdy jeden z uczestników wydarzenia wrzucił na Twittera nagranie z Hyde Parku.
Na filmiku widzimy Pink, która śpiewa swój wielki przebój "Just like a pill". Nagle jeden z fanów rzuca na scenę tajemniczy woreczek z pewnym proszkiem, artystka podnosi go i zwraca się do niego: "To jest twoja mama?". Nie słychać, co odpowiedział fan, ale z kontekstu można się domyśleć, że udzielił odpowiedzi twierdzącej. Pink była tym wyraźnie zakłopotana.
"Nie wiem, jak powinnam zareagować" – skomentowała tę sytuację. Później delikatnie odstawiła woreczek na przód sceny. "Pierwszy raz coś takiego się zdarzyło" - dodała po chwili.
Na początku czerwca Pink rozpoczęła swoją wakacyjną trasę koncertową. Odwiedzi też Polskę - 16 lipca wystąpi na Stadionie Narodowym.
Być może na scenie pojawi się również jej córka, 12-letnia Willow. Podczas koncertu w angielskim Bolton, który otwierał trasę Pink, nastolatka zaliczyła swój debiut estradowy. Zaśpiewała piosenkę "Cover me in sunshine", którą nagrała w duecie ze swoją mamą w 2021 r.