Audi, BMW i Mercedes toczą zacięty bój o fotel lidera na światowym rynku aut premium. Odróżnić te marki potrafi każdy, ale przeciętnemu użytkownikowi samochodów w Europie, a więc także w Polsce, nic jednak nie mówią takie nazwy, jak: hawtai, haval, gol, matchedje czy wuling, czyli popularne pojazdy w dalekich krajach. Polska należy już dawno do motoryzacyjnego pierwszego świata.

Magazyn „Auto Express” przygotował listę popularnych samochodów z egzotycznych rynków. Na nazwach tych aut można połamać sobie język, a w wielu krajach nieźle sprzedają się ciągle modele, które już dawno zniknęły z naszych salonów. Na początek tajemniczy rynek Korei Północnej, gdzie popularny jest hawtai lusheng e70, produkowany przez niewielką chińską spółkę Hawtai.

W zeszłym roku firma dostarczyła do stolicy reżimu 200 takich taksówek. Chiny są obecnie największym rynkiem motoryzacyjnym świata, w który inwestują wszystkie liczące się globalne koncerny. Każdy musi jednak walczyć z armią lokalnych producentów. Jednym z nich jest Great Wall, który produkuje najpopularniejszego SUV-a w Państwie Środka — havala H6. Auto ma w tym roku skusić 400 tys. klientów.

Azjaci mają też ciągle spore wpływy na Ukrainie, którą w zeszłym roku dotknął kryzys motoryzacyjny spowodowany turbulencjami politycznymi. Najpopularniejszymi modelami u naszych sąsiadów są ZAZ sens i chiński geely emgrand EC7. ZAZ produkowany jest na licencji — Polakom sprzedawano to auto pod nazwą daewoo lanos.

Najpopularniejszym modelem w Ameryce Południowej jest volkswagen golf, który w zeszłym roku sprzedał się w 325 tys. egzemplarzy. Hitem auto jest w Brazylii, w której w 28 z 30 ostatnich lat lądowało na szczycie listy bestsellerów.

„Auto Express” skorzystał z zasobów strony internetowej BestSellingCarsBlog, którą prowadzi fan motoryzacji o imieniu Matt, Francuz mieszkający w Australii. Autor bloga przyznaje, że zbieranie informacji o sprzedaży samochodów w różnych krajach jest czymś w rodzaju hobby jeszcze z czasów dzieciństwa. Strona publikuje obecnie oficjalne dane ze 107 krajów świata.

Tabelki ze sprzedażą nie są już dla Matta tylko pasją, ale sposobem na zarabianie. Dostęp do pełnych danych mają tylko zarejestrowani klienci, którzy wykupili abonament — płacą 7 USD za miesiąc, 15 USD za trzy miesiące i 50 USD za rok. Strona zarabia też na reklamach. BestSellingCarsBlog podaje także nieoficjalne, szacunkowe listy hitów w 64 państwach. Matt poświęca setki godzin, śledząc filmiki na YouTube z tych krajów, i tworzy tabele popularnych aut.