Odwiedzał najdroższe hotele świata i... uciekał bez płacenia
Jak ujawniła policja w Madrycie, 58-letni oszust korzystał z wszystkich dobrodziejstw luksusowych hoteli, stosując tę samą "technikę" unikania opłat za nocleg i posiłki.
"Juan Carlos V. G. zazwyczaj do ostatniej chwili zwlekał z uiszczeniem płatności za pobyt w hotelu. Kiedy przychodziło do zapłaty, korzystał z karty kredytowej, która podczas operacji płatniczej nie działała. Wtedy mężczyzna zapewniał recepcjonistę, że uda się do najbliższego bankomatu, aby pobrać gotówkę. Nigdy jednak nie wracał" - poinformowała policja.
Śledczy ujawnili, że po oszukaniu dwunastu luksusowych hoteli na terenie aglomeracji madryckiej Juan Carlos wpadł w placówce, w której recepcjoniści posiadali jego rysopis. Mężczyzna został ujęty na gorącym uczynku przy próbie wyjścia z pięciogwiazdkowego hotelu bez uiszczenia zapłaty.
Szacuje się, że madrycki amator gratisowego wypoczynku w luksusach naraził co najmniej trzynaście hoteli na łączne straty przekraczające 7 000 euro. Policja twierdzi, że oszust mógł wprowadzić w błąd kilka innych placówek, ale ich właściciele wstydzą się przyznać, że dali się nabrać w tak łatwy sposób.
Aresztowany mężczyzna nigdy nie posiadał przy sobie bagażu, co zdaniem policji znacznie ułatwiało mu ucieczkę z hoteli, w których zazwyczaj spędzał od jednego do dwóch dni.
Oszukiwanie placówek handlu i usług w Hiszpanii nie należy do rzadkości. W większości przypadków jednak proceder trwa krótko, a osoby unikające płacenia szybko wyłapywane są przez właścicieli obiektów lub policję.