Nie możesz schudnąć? Zacznij grać w… gry wideo
Walka z nadprogramowymi kilogramami to nierzadko żmudny i czasochłonny proces. Kluczowe w kontekście redukcji wagi są niskokaloryczna dieta i regularna aktywność fizyczna. Okazuje się, że istnieje niecodzienny sposób na spalenie pokaźnej ilości kalorii, a w konsekwencji pozbycia się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Tym sposobem jest, jak twierdzą naukowcy, granie w gry wideo. Do tego interesującego wniosku doszli autorzy badania przeprowadzonego na zlecenie platformy internetowej Stakester umożliwiającej użytkownikom granie w popularne gry online.
W dwuetapowym badaniu udział wzięło 50 graczy obojga płci. Najpierw przez dwie godziny grali w "FIFĘ" oraz "Warzone", a następnie wykonywali przysiady. Uczeni wykorzystali nowoczesne urządzenia, za pomocą których przez cały czas mierzyli uczestnikom tętno i ilość spalanych kalorii. Badacze odkryli, że podczas dwugodzinnej sesji gracze płci męskiej spalali średnio 420 kalorii, natomiast kobiety – aż 472 kalorie, czyli dokładnie tyle, ile spalały wykonując 1 000 przysiadów.
"Wszyscy wiemy, że rywalizacja podnosi ciśnienie, a kiedy nasz przeciwnik depcze nam po piętach, na skroniach pojawia się pot. Nic dziwnego, że spalamy wtedy sporo kalorii. Jesteśmy jednak zaskoczeni, że możemy spalić ich aż tyle" – komentują autorzy eksperymentu.
To nie było pierwsze badanie analizujące wpływ grania w gry wideo na zdrowie miłośników tej aktywności. W zeszłym roku zespół uczonych z Queensland University of Technology odkrył, że gracze mają średnio o 21 proc. niższą masę ciała niż przeciętny człowiek. Badanie wykazało również, że amatorzy gier wideo rzadziej sięgają po używki, takie jak papierosy i alkohol i są bardziej aktywni fizycznie.
"Odkrycia te podważają stereotyp chorobliwie otyłego gracza. Kiedy myślisz o e-sporcie, często pojawiają się obawy dotyczące siedzącego trybu życia, a w rezultacie złego stanu zdrowia. Okazuje się, że pod wieloma względami jest dokładnie na odwrót" – skomentowali autorzy badania.