Natalie Portman solidnie "przypakowała" do roli w filmie
"Była niezła zabawa. Pracowałam razem z trenerką Naomi Pendergast. Zaczęłyśmy na cztery miesiące przed zdjęciami i trenowałyśmy też w trakcie zdjęć. Wcinałam dużo proteinowych koktajli i dużo dźwigałam. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. Trening był fizyczny, wymagał pracy zarówno nad zręcznością, jak i nad siłą. To zdecydowanie pomogło mi wejść w moją postać. Zmieniło sposób, w jaki się poruszam. Chodzisz inaczej – czujesz się inaczej. Szaleństwo! Po raz pierwszy w życiu czuję się taka silna!" – wyznała Portman w wywiadzie dla "Vanity Fair".
Powrotu do serii "Thor" przez Natalie Portman nie udało się zachować w tajemnicy. Jej nowy wygląd można było również zobaczyć na nieoficjalnych zdjęciach z planu, które pojawiły się w mediach społecznościowych. W filmie, który reżyseruje Taika Waititi, aktorka zaprezentuje się w roli superbohaterki znanej jako The Mighty Thor (Potężna Thor). Autorem tej postaci w komiksach jest Jason Aaron, który jednak nie ma pojęcia, jak jego postać zaprezentowana zostanie w filmie. "To, że nie wiem prawie nic, sprawia, że czuję ekscytację. Wierzę w Taikę" – napisał artysta na swoim koncie na portalu społecznościowym.
Dla Taiki Waititiego to kolejna produkcja, której głównym bohaterem jest Thor. Poprzednio wyreżyserował on film "Thor: Ragnarok", który według wielu fanów Kinowego Uniwersum Marvela jest jedną z najlepszych odsłon serii, która – wraz z zapowiedzianymi już produkcjami – liczy prawie czterdzieści filmów.
Zdjęcia do filmu "Thor: Love and Thunder" zostały już ukończone. Jego premierę zaplanowano na 6 maja 2022 roku. Nowym nabytkiem serii jest Christian Bale, który wcieli się w rolę filmowego złoczyńcy znanego jako Gorr The God Butcher. Będzie to debiut Bale’a w komiksowych filmach Marvela. Oprócz gwiazd poprzednich filmów serii "Thor", w filmie zobaczymy też gwiazdorów serii "Strażnicy Galaktyki".