Przystojny Irańczyk poznał swoją ukochaną na planie jej teledysku do piosenki "Slumber party" w 2016 r. Miał wtedy 22 lata i wielkie ambicje. Nie poprzestał na występowaniu w klipach; zaczął grać także epizody - głównie w komediach.

Ostatnio pojawił się w serialach komediowych "Hacks" na platformie HBO Max i "Black Monday" na Showtime. Kolejną rolę zagra w thrillerze sensacyjnym "Hot Seat". Jego agent przekazał serwisowi E! News, że wcieli się on w sierżanta policyjnej jednostki szturmowej SWAT.

"Hot Seat" to historia byłego hakera (Kevin Dillon) zmuszonego do włamania się do nowoczesnego systemu bankowego. Jakakolwiek próba sprzeciwu z jego strony grozi tym, że zostanie zdetonowana bomba pod krzesłem na którym siedzi w swoim biurze. Mężczyznę, który będzie próbował uratować hakera, zagra Mel Gibson. Aby tego dokonać, będzie musiał uniknąć pułapek, którymi naszpikowane jest nie tylko biuro, ale cały budynek. Zdjęcia zaplanowane w Los Angeles mają ruszyć w niedalekiej przyszłości.

Asghari nigdy nie ukrywał, że bardzo chciałby realizować się jako aktor w filmach akcji. Dlatego chodzi na zajęcia ze sztuk walki, kursy kaskaderskie i strzeleckie. Zależy mu, by być tak wszechstronnym aktorem jak Tom Cruise. "Moim największym marzeniem jest być pierwszą osobą z Bliskiego Wschodu, która zagra superbohatera" - przyznał kiedyś w rozmowie z serwisem Variety. Asghari urodził się bowiem w Iranie, skąd wyemigrował w wieku 12 lat.