W styczniu ukazał się jedenasty album w dorobku Eminema – "Music to Be Murdered By". Drugim singlem po utworze "Darkness" promującym krążek jest "Godzilla". Piosenka, w której raper z Detroit w szalonym tempie wyśpiewuje kolejne frazy, właśnie doczekała się teledysku. W nieco surrealistycznym klipie gościnie pojawiają się Mike Tyson, a także słynny producent i wieloletni współpracownik Eminema, Dr. Dre.

Akcja klipu jest bardzo szybka. Eminem ucieka na parkingu przed ścigającymi go ludźmi. Nagle wyrasta przed nim Mike Tyson i bez ostrzeżenia wymierza mu prawego sierpowego, który zwala go z nóg. Gdy raper leży na drodze, Tyson rozpoznaje go i zaczyna żarliwie przepraszać.

Znokautowany Eminem w kolejnej scenie ląduje w szpitalu. Tam trafia pod opiekę lekarza, którego gra Dr. Dre. Na izbie przyjęć znienacka pojawia się Tyson i przepychając się z personelem szpitala, próbuje przykleić plaster na twarzy pobitego.

Teledysk do "Godzilli" został dedykowany pamięci rapera Jarada "Juice WRDL" Higginsa, który zmarł 8 grudnia 2019 roku w wieku 21 lat z powodu przedawkowania leków przeciwbólowych. Jego głos słyszymy w piosence.