Rosjanie wypijają rocznie około 600 milionów litrów alkoholu znajdującego się medycznych specyfikach, które zawierają go co najmniej 70 procent - poinformował kanał Life TV.

Wadim Drobiz, szef rosyjskiego Centrum Badań Federalnego i Regionalnych Rynków Alkoholu uspokaja, że wbrew krążącym mitom picie medycznego alkoholu nie jest szkodliwe.

"Gdyby to była prawda, mielibyśmy miliony trupów leżących wokół" – oświadczył na łamach Life TV.

Drobiz podzielił rosyjskich konsumentów alkoholu na trzy kategorie. W pierwszej są „ludzie sukcesu”, których stać na zakup legalnej wódki po cenie powyżej 200 rubli za litr. Ludzie, którzy nie odnieśli specjalnie sukcesu, kupują według Drobiza fałszowaną wódkę po cenie ok. 100 rubli. Rosjanie, którzy sukcesu nie odnieśli piją medczyczny alkohol i bimber - stwierdził.

Drobiz zwrócił uwagę, że Rosjanie muszą płacić około dziesięć razy więcej za legalny alkohol niż Europejczycy czy Amerykanie. 

 "Mieszkańca Europy lub USA stać na zakup legalnych 200 butelek wódki za zasiłek dla bezrobotnych. Rosjanin otrzymujący wynagrodzenie może kupić 20-30" - ocenił.

Kanał Kaługa 24 informował kilka dni temu, że w jednym z miast regionu uruchomiono całodobowy dystrybutor sprzedający specyfik na dolegliwości górnych dróg oddechowych, zawierający 70 procent alkoholu etylowego. Można w nim kupować buteleczki o pojemności 100 ml w cenie 20 rubli (1,23 zł).