Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Łamał przepisy, by ściągnąć na siebie uwagę policji. Dzięki temu uniknął śmierci

Łamał przepisy, by ściągnąć na siebie uwagę policji. Dzięki temu uniknął śmierci
Portal Huffpost opisał niezwykłą historię. (Fot. Getty Images)
Czy przekraczanie prędkości tuż pod nosem funkcjonariuszy może się skończyć szczęśliwie? W ekstremalnych sytuacjach owszem. A taką sytuację przeżył hodowca psów z Florydy, który został sterroryzowany przez uzbrojonych napastników. Mężczyzna, który został przez porywaczy zmuszony do zawiezienia ich we wskazane miejsce, celowo łamał przepisy, by zwrócić na siebie uwagę policji. To go uratowało.
Reklama
Reklama

Wszystko zaczęło się od nieroztropnego gestu hodowcy, który pochwalił się w internecie, że ma w domu sporą sumę pieniędzy. To - jak donosi Huffpost - zwabiło trzech dwudziestolatków, którzy postanowili go okraść. Udając zainteresowanych kupnem psów, umówili się z nim na spotkanie w jego domu.

Napastnicy najpierw splądrowali dom w poszukiwaniu pieniędzy, a potem chcieli zabrać cenne psy. By wydobyć z hodowcy informację, gdzie się znajdują, przetrzymywali go prawie dwa dni. W końcu hodowca zdołał ich przekonać, że psy znajdują się u jego ciotki w Fort Lauderdale. Bandyci, grożąc bronią, zmusili go, by zawiózł ich tam samochodem. W drodze porwany wpadł na pomysł, który ostatecznie go uratował.

Na wiadukcie, gdzie zwykle są patrole policji, przyspieszył, przekraczając prędkość o 30 km/h. I faktycznie, samochód został zatrzymany i podczas kontroli zastępca szeryfa hrabstwa Martin, Cameron White zauważył, że coś jest nie w porządku. Przede wszystkim kierowca, jak to opisał szeryf, wyglądał na zdesperowanego.

Dziwne również wydało się to, że po otrzymaniu upomnienia, zdawał się niechętnie wracać do samochodu. Policjant musiał mu dwa razy powtarzać, że jest już wolny i może jechać. "Idąc w stronę swojego samochodu, złożył za plecami ręce i wykonał gest, jakby strzelał z pistoletu, a mi ciarki przeszły po plecach" - wyjawił Cameron White lokalnej stacji telewizji WPTV.

Policjant natychmiast kazał mężczyźnie oddalić się od samochodu i wezwał wsparcie. "Zapytaliśmy, co się dzieje, a on odpowiedział, że ci faceci w samochodzie trzymają go jako zakładnika, że mają broń, a on potrzebuje pomocy" - relacjonował Cameron White.

Gdy wsparcie dotarło, trzej mężczyźni zostali aresztowani. Postawiono im liczne zarzuty, w tym porwania, uprowadzenia samochodu, napadu z bronią w ręku i wtargnięcia do domu, a także nielegalnego posiadania broni oraz zakazanych substancji. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 17.05.2024
GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama